Zastępca ministra koordynatora służb specjalnych podał w środę na Twitterze, że w Rosji trwa systematyczny nabór do armii, którego celem jest uzupełnienie oddziałów walczących przeciwko Ukrainie.

"Materiały z Rosji wskazują, że instytucje odpowiedzialne za rekrutację aktywnie, a czasem wręcz nachalnie, szukają chętnych. W wielu miastach Rosji można znaleźć punkty rekrutacyjne" - podał pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej RP.

Zaznaczył, że w wielu miejscach widać także plakaty zachęcające do wstępowania do armii, a także bezpośrednio do Grupy Wagnera.

"Obie formacje szukają nowych żołnierzy. W ramach akcji promocyjnej rozdawane są ulotki, Rosjanie są zaczepiani w centrach handlowych czy na ulicach miast, reklamy widać także na samochodach. System promocji armii i rekrutacji jest rozbudowany" - wskazał Żaryn w serii środowych wpisów.

Reklama

W jego ocenie wieloelementowa promocja rosyjskiej armii nie oznacza, że Rosjanom brakuje żołnierzy, których można wysłać na wojnę.

"Dla Rosjan mieszkających w wielu regionach kraju, szczególnie na dalekim Wschodzie, wojsko jest atrakcyjne. Chętnie zgłaszają się oni również do udziału w wojnie" - zaznaczył.

Minister ocenił, że "utrzymujące się wśród Rosjan silne poparcie dla władz kraju, społeczne poparcie dla wojny przeciwko Ukrainie oraz rozbudowany system promocji i naboru do armii – to kolejne elementy wskazujące, że Rosja szykuje się na długą wojnę przeciwko Ukrainie".

Agresja Rosji na Ukrainę rozpoczęła się 24 lutego 2022 r. (PAP)

autor: Aleksander Główczewski