Z raportu "Za co Polacy kochają kolej?" przygotowanego przez KOLEO i Minds & Roses wynika, że aż 45 procent respondentów publicznie deklaruje, że faktycznie kocha podróżować tym środkiem transportu. Nie jest to jednak tylko PR-owa zagrywka z pytaniem, które zostało stworzone pod konkretną tezę - okazuje się, że od 2014 roku systematycznie rośnie liczba osób pasażerów polskich kolei.
Wedle danych roczny przyrost pasażerów to średnio 12,6 mln ludzi. Co bardzo ciekawe, między 2023 a 2024 rokiem zanotowano wzrost aż o 33 miliony. Pewnym wyjątkiem były lata 2020-2021, kiedy podróżowanie było utrudnione ze względu na lockdown i wszelkiego rodzaju zakazy przemieszczania.
Według danych przedstawionych w raporcie, w 2024 roku polska kolej przewiozła łącznie 407,5 milionów pasażerów. Jest to rekordowy wynik, jaki został uzyskany w całym XXI wieku. Jednocześnie nadal jest to rezultat gorszy o przeszło 63% w stosunku do liczb, które wykręcały koleje jeszcze 50 lat temu.
Młodzi ludzie chętniej wybierają kolej
A kto najczęściej korzysta z kolei w Polsce? Raport bardzo dobitnie pokazuje, że grupą, która najczęściej deklarowała podróże właśnie tym środkiem transportu (dokładnie 59% respondentów), są młodzi ludzie w wieku od 16 do 24 lat. Ciekawie także prezentuje się podział sprzedaży biletów ze względu na płeć. Tutaj kobiety zdecydowanie dominują nad mężczyznami w stosunku 60,2 do 39,8%.
Wychodzi też na to, że kolej jest niezwykle atrakcyjna dla osób, którym przysługują wszelkiego rodzaju zniżki. Widać to także w przypadku danych dotyczących sprzedaży biletów, gdzie podział na sprzedaż normalną i ulgową rozkłada się kolejno na 53 i 47%. Wartym uwzględnienia w tej statystyce jest także to, że za sprzedaż biletów po niższych cenach nie odpowiadają jedynie uczniowie, studenci i seniorzy, ale także nauczyciele czy żołnierze. Nie ma w tym nic dziwnego, zwłaszcza że w Polsce obowiązuje aż 36 różnych ulg, które są określone w 7 różnych ustawach.
Preferencje pasażerów polskich kolei
A jak rozkładają się kwestie preferencji podróżujących pociągami? Całkiem ciekawie, bo aż 80% badanych twierdzi, że preferuje kupno biletów z wyprzedzeniem. Kłóci się to w pewnym sensie z praktyką, bo wedle danych zebranych na potrzeby raportu aż 58 procent pasażerów KOLEO kupuje je tuż przed odjazdem, a tylko co piąty bilet sprzedawany jest z przynajmniej dobowym wyprzedzeniem.
Pozostając w kwestii zakupu biletów, to wielkim zaskoczeniem nie będzie też forma ich zakupu. Tutaj sprzedaż cyfrowa osiąga aż 64% całościowej sprzedaży, wyprzedzając kasy (22%), zakupy u konduktora (10%) oraz automaty biletowe (3%).
Nie będzie też wielkim zaskoczeniem, że aż dwie trzecie respondentów preferuje wagony przedziałowe i szczególnie widoczne jest to w grupie wiekowej powyżej 55 roku życia. Jest to też grupa, która o wiele chętniej wchodzi w interakcje z innymi pasażerami, co jest przeciwieństwem dla grupy 16-24, gdzie o wiele powszechniejsze jest korzystanie ze smartfonów i słuchawek.
Rowery i zwierzęta nie przeszkadzają w podróży koleją
Omawiany raport ujawnia też, że na przestrzeni lat zmienia się też postrzeganie podróży koleją z rowerem lub zwierzętami. Okazuje się, że aż 41% badanych postrzega jazdę pociągami z rowerem jako bardzo wygodną. Autorzy raportu wskazują także na przystępność takiego rozwiązania, które nie wymaga od pasażerów dodatkowego sprzętu, bo przeważnie wszystko dostarczane jest przez przewoźników.
Ciekawie prezentuje się kwestia przewozu zwierząt i nawet jeśli nadal zdecydowana większość respondentów stawia tutaj na samochody, tak kolej często wydaje się być drugim wyborem. Tutaj oczywiście dochodzi kwestia obaw o zachowanie zwierząt w pociągu, ale nie bez znaczenia może być kwestia kupna biletu (tylko w przypadku psów, które nie mieszczą się do kontenerków) i ewentualna obawa przed niechęcią ze strony współpasażerów.