Ministerstwo wymiany zagranicznej i stosunków gospodarczych BiH przedłożyło projekt dostosowania pomp paliw do standardów rosyjskich, usuwając jednocześnie te, które obowiązują w UE. Resort jest kierowany przez Staszę Koszarca, członka Sojuszu Niezależnych Socjaldemokratów, partii prorosyjskiego prezydenta Republiki Serbskiej (części autonomicznej BiH - PAP) Milorada Dodika.

Protest importerów

Zmianom sprzeciwili się importerzy i dystrybutorzy paliw z Federacji BiH (części autonomicznej zamieszkanej w większości przez Boszniaków i Chorwatów - PAP), którzy odpowiadają za dwie trzecie całości importu kraju, pochodzącego głównie z Chorwacji i Włoch. Do protestu dołączyły też prywatne firmy z Republiki Serbskiej, które także preferują paliwa europejskie.

Reklama

Droga do WTO

Wcześniej minister Koszarac argumentował, że zmiany są warunkiem stawianym przez Rosję, którego spełnienie odblokowałoby drogę Sarajewa do Światowej Organizacji Handlu (WTO).

Większość udziałów w serbskiej rafinerii - z której BiH importuje ok. 25 proc. paliwa - posiada rosyjski Gazprom. Sama BiH nie ma własnej rafinerii; jedyna uległa awarii w 2018 roku i nie działa do dziś.

jbw/ tebe/