Rosjanie nadal nie są w stanie zatrzymać ukraińskich postępów w obwodzie kurskim i choć te nieco spowolniły, to armia i tak powoli posuwa się do przodu. Postępy te rosyjska propaganda stara się bagatelizować i ukryć przed społeczeństwem, ale jednocześnie w kręgach władzy wielu zadaje sobie pytanie – jak w ogóle Rosja mogła dać się tak zaskoczyć.

Generał Łapin. Gdzie nie pójdzie, tam klęska

Częściową odpowiedź na nie przynoszą najnowsze ustalenia „Wall Street Journal”, którego dziennikarze szczególną uwagę zwracają na jednego rosyjskiego wojskowego – generała pułkownika Aleksandra Łapina. To właśnie on miał nadzorować umacnianie południowej granicy Rosji, a wszystko zaprzepaścił jedną decyzją, gdy wiosną tego roku rozwiązał tzw. radę ds. ochrony granicy.

Rada ta, składająca się z przedstawicieli różnych ministerstw, miała koordynować działania wszystkich służb, by nie dopuścić więcej do wtargnięcia wojsk ukraińskich na terytorium Rosji, jak miało to już miejsce w 2023 roku. Jej przedstawiciele wymieniali się informacjami wywiadowczymi, wspólnie mogli koordynować działania wszystkich jednostek, a nie tylko wojskowych, ale to, w ocenie Łapina, było całkiem niepotrzebne. Uznał on, że wojsko sobie doskonale poradzi samo.

Jego prośba została spełniona, radę rozwiązano, a gdy rosyjscy wojskowi zaczęli meldować, iż po stronie ukraińskiej coś się dzieje i gromadzą się tam wojska, to jak twierdzi „WSJ”, informacja ta zaginęła w gąszczu rosyjskiej biurokracji. Ukraińcy zaatakowali i początkowo nie napotkali żadnego oporu, a pojedyncze rosyjskie jednostki nie wiedziały, co się dzieje, jakby nikt nimi nie dowodził. A jak się okazuje, nie jest to jedyne podobne „osiągnięcie” generała Łapina.

Jego ludzie zestrzelili holenderski samolot

Szerszej publiczności ten weteran wojny w Syrii, gdzie zaskarbił sobie uznanie Putina, dał się poznać na samym początku napaści na Ukrainę. To właśnie on dowodził rosyjskimi siłami w obwodzie charkowskim, których obrona we wrześniu 2022 roku błyskawicznie się posypała, gdy Ukraińcy przypuścili kontratak. Wówczas Łapin tak podpadł niektórym wojskowym, że nawet Ramzan Kadyrow, czeczeński przywódca, nawoływał do jego dymisji.

Stracił on co prawda dowództwo Centralnego Okręgu Wojskowego, ale nie wypadł z łask i już na początku 2023 roku mianowany został na stanowisko szefa sztabu Wojsk Lądowych Federacji Rosyjskiej. Wiosną tego samego roku powierzono mu również dowództwo nad siłami, mającymi zwalczać ukraińskie rajdy na teren obwodu biełgorodzkiego. Generał ten, choć najwyraźniej pechowy, albo niekompetentny, to jednak wierny żołnierz Putina, odpowiadający za niejedną podłość. To właśnie on stał na czele 53. Brygady Przeciwlotniczej, która oskarżona została o zestrzelenie 2014 roku holenderskiego samolotu. Nałożono za to na niego zachodnie sankcje.