Trzy serie ćwiczeń "rosyjskiego NATO"

Równocześnie trwają trzy serie ćwiczeń. Jak podała białoruska państwowa agencja BiełTA, chodzi o wspólne manewry Kolektywnych Sił Szybkiego Reagowania OUBZ pod kryptonimem "Interakcja–2025", ćwiczenia jednostek zwiadu i środków rozpoznania "Poszukiwanie–2025" oraz manewry wojsk logistycznych "Eszelon–2025". Ich uroczysta inauguracja odbyła się w Witebsku.

Według agencji RIA Nowosti, w ćwiczeniach użytych zostanie 450 jednostek uzbrojenia i sprzętu, w tym dziewięć samolotów i śmigłowców oraz ponad 70 dronów różnych typów.

Manewry pod granicą z Rosją. "Chcemy unikać oskarżeń o prowokację"

Manewry przeniesiono w głąb kraju, jak twierdzi propaganda Mińska, na osobiste polecenie Aleksandra Łukaszenki. Odbywają się na poligonach w rejonie Witebska i Lepelu, na północnym wschodzie kraju (przy granicy z Rosją).

– Świadomie odsunęliśmy ćwiczenia od granic zachodnich i południowych, aby uniknąć oskarżeń o prowokacje czy spekulacji – oświadczył szef białoruskiego Sztabu Generalnego gen. Paweł Murawiejko. Dodał, że "obecnie sytuacja militarno-polityczna na świecie jest niespokojna". – My musimy w tych warunkach trzymać proch w suchym miejscu (innymi słowy utrzymywać gotowość bojową – red.)– zaznaczył.

Głos zabrał również rosyjski pułkownik Grigorij Kurczaninow. – W ćwiczeniach biorą udział żołnierze Federacji Rosyjskiej, którzy przekazują swoje doświadczenie z zakresu prowadzenia specjalnej operacji wojskowej (tak rosyjska propaganda nazywa wojnę z Ukrainą – red.) – mówił dziennikarzom.

Ćwiczenia Zapad-2025

Ćwiczenia "rosyjskiego NATO" zakończą się 6 września. Natomiast w dniach 12–16 września na Białorusi mają się odbyć wspólne rosyjsko-białoruskie manewry "Zapad–2025". Jak zapowiedział Murawiejko, w ich ramach przećwiczone zostanie "planowanie użycia broni jądrowej" – bez faktycznych testów nuklearnych.

Po rosyjskiej inwazji na Ukrainę, co potwierdziły zarówno Moskwa, jak i Mińsk, na terytorium Białorusi rozmieszczono rosyjską taktyczną broń jądrową.