Dla mera Kliczki byłoby "naprawdę żenujące", gdyby teraz, jako szef władz ukraińskiej stolicy, miał opuścić swój kraj.

"Gdybym uciekł, byłaby to zdrada i już nigdy nie mógłbym spojrzeć w lustro. Zostaniemy tu na zawsze" - powiedział były mistrz świata w boksie.

"To wzruszające widzieć, jak bardzo nasi ludzie walczą o swoje prawa" - stwierdził Witalij Kliczko.

"Nie chodzi tylko o Ukrainę, ale także o pokój na świecie" - podkreślił Wołodymyr Kliczko. "Jeśli wybuchnie jedna z naszych elektrowni jądrowych, może to być koniec Europy" - dodał. (PAP)

Reklama