„Tym, którzy wciąż starają się dla dobra stosunków z Rosją pełnić rolę +konia trojańskiego+ w UE i zasłaniać się swoimi interesami gospodarczymi, mogę powiedzieć tylko jedno: historia wszystkich osądzi. Ten, kto myśli, że stoi teraz po słusznej stronie historii, przekona się, że tak nie jest” – oznajmił, cytowany przez portal RBK-Ukraina.

Portal ten pisze, że Kułeba miał najprawdopodobniej na myśli Węgry. Premier tego kraju Viktor Orban nazwał przygotowywany szósty pakiet sankcji unijnych wobec Rosji „historyczna pomyłką” i oznajmił, że propozycja Komisji Europejskiej dotycząca nowych retorsji, w tym całkowity zakaz importu rosyjskiej ropy, jest jak bomba atomowa zrzucona na węgierską gospodarkę.