Jak wyjaśnił przedstawiciel ukraińskiego rządu, artyleria tego państwa posiada już na wyposażeniu także polskie armatohaubice Krab, brytyjskie haubice M777, opracowane przez Niemcy, Wielką Brytanię i Włochy FH70, amerykańskie M109 oraz francuskie działa typu Caesar.

"Jak zawsze, naczelny dowódca sił zbrojnych Ukrainy gen. Walerij Załużny wykorzysta (ten sprzęt) ze 100-procentową skutecznością na polu walki. Szczególne podziękowania należą się jednak naszym artylerzystom, którzy już stali się światową legendą. Chciałbym również podziękować niemieckim partnerom za wsparcie. Oczekujemy (od was) zwiększenia zakresu tej pomocy" - napisał Reznikow na Facebooku (https://tinyurl.com/bd7pdemw).

14 czerwca minister obrony RFN Christine Lambrecht zapewniła, że wkrótce zakończy się szkolenie ukraińskich żołnierzy z obsługi haubic Panzerhaubitze 2000, co umożliwi Niemcom przekazanie tej broni Ukrainie. Wyjaśniła, że ze względów bezpieczeństwa data jej dostarczenia oraz trasa transportu nie będą ujawnione.

Panzerhaubitze 2000 to jedna z najpotężniejszych broni artyleryjskich, jaką dysponuje Bundeswehra. Działa te mogą trafiać w cel odległy o 40 km.

Reklama

Obiecana w maju dostawa siedmiu systemów Panzerhaubitze 2000 przeciągnęła się do drugiej połowy czerwca, w związku z czym Kijów oskarżał w ostatnich tygodniach niemieckie władze o zwlekanie z realizacją tego przedsięwzięcia.

13 czerwca doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak ocenił, że ukraińskie siły potrzebują 1000 haubic kalibru 155 mm, 500 czołgów, 300 wyrzutni rakietowych, 2000 transporterów opancerzonych i 1000 dronów, aby zwycięsko zakończyć wojnę z Rosją.