"To kolejny krok w kierunku stabilności (naszego) systemu energetycznego. Wszystkie dziewięć bloków elektrowni jądrowych (...) pracuje (już) na potrzeby ludności i gospodarki państwa" - oświadczył minister, cytowany na stronie internetowej resortu energetyki.

Jak przypomniano, jedyną siłownią jądrową pozostającą pod okupacją jest Zaporoska Elektrownia Atomowa w Enerhodarze, w obwodzie zaporoskim na południu kraju. W obiekcie stacjonują żołnierze rosyjscy, są tam też obecni pracownicy koncernu Rosatom.

23 listopada rosyjskie wojska wystrzeliły na Ukrainę 67 pocisków manewrujących, z których ukraińska obrona powietrzna strąciła 51. W wyniku zmasowanego ataku rakietowego większość mieszkańców kraju została pozbawiona dostaw elektryczności. Tymczasowo wstrzymano produkcję prądu we wszystkich elektrowniach atomowych, a także większości elektrowni cieplnych i wodnych. Uszkodzono też obiekty przesyłu energii.