"Istnieje algorytm działań dotyczący pracy Zaporoskiej Elektrowni Atomowej i jej pracowników w przypadku, gdy woda ze Zbiornika Kachowskiego będzie się cofać" - powiedział szef Enerhodaru Petro Kotin, cytowany przez agencję Ukrinform. "Potwierdzamy oświadczenie Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej o tym, że nie ma bezpośredniego zagrożenia dla elektrowni" - dodał.

Ostrzegł jednak, że postępuje "degradacja" elektrowni spowodowana okupacją rosyjską i przebywaniem wojskowych Rosji na terenie obiektu. Wysadzenie zapory w Nowej Kachowce jest jego zdaniem "dalszym pogorszeniem" sytuacji.

Szef MAEA Rafael Grossi ostrzegł we wtorek, że jeżeli poziom wody w Zbiorniku Kachowskim spadnie poniżej 12,7 m, nie będzie można z niego pompować wody chłodzącej reaktory Zaporoskiej Elektrowni Atomowej. Siłownia ta jest od 4 marca 2022 roku okupowana przez wojska rosyjskie. Ostatni czynny reaktor tej największej elektrowni atomowej w Europie został wyłączony we wrześniu ubiegłego roku. Chociaż reaktory nie pracują, nadal potrzebna jest woda, by je chłodzić i zapobiec stopieniu się rdzeni.

Rosjanie wysadzili zaporę w Nowej Kachowce, która tworzy rozciągający się na 240 km Zbiornik Kachowski - poinformowały we wtorek władze Ukrainy. Zlokalizowana na zaporze hydroelektrownia została całkowicie zniszczona, poziom wody w zalewie szybko opada, trwa ewakuacja zagrożonych zalaniem terenów położonych poniżej tamy.(PAP)

Reklama