Zgodnie z dokumentem, sygnowanym przez ministra obrony Węgier Tibora Benkoe i ambasadora USA Davida Cornsteina węgierskie siły zbrojne kupią komponenty systemu rakietowego najpóźniej do 30 września.

Cornstein zaznaczył, że jest to największy jak dotąd zakup w historii współpracy obronnej dwóch krajów.

Benkoe oświadczył po podpisaniu dokumentu, że rząd Węgier dobrze zdaje sobie sprawę z tego, co dzieje się na świecie i w Europie. „Widzimy, że pokój, w którym żyjemy, jest niezwykle kruchy” – powiedział.

Podkreślił też, że Węgrom zależy na kupowaniu najnowocześniejszej i najskuteczniejszej broni, dodając, że podstawowym celem systemu będzie odstraszanie i wzmocnienie bezpieczeństwa, a także wyszkolenie żołnierzy.

Rok temu poinformowano, że Waszyngton zgodził się na sprzedaż Budapesztowi 180 rakiet AMRAAM. Wartość tej transakcji to według węgierskich mediów 500 mln dolarów. AMRAAM to rakieta średniego zasięgu ziemia-powietrze lub powietrze-powietrze.

Zgodnie z komunikatem wydanym wówczas przez podległą Pentagonowi Agencję Współpracy Bezpieczeństwa Obronnego (DSCA), transakcja dotyczyła nie tylko rakiet, ale też m.in. narzędzi ćwiczebnych, kontenerów do magazynowania, części zamiennych, zestawów do naprawy rakiet, a także wyposażenia komunikacyjno-nawigacyjnego.

Z Budapesztu Małgorzata Wyrzykowska (PAP)