"Cieszymy się, że podczas długich rokowań ani na chwilę nie osłabła jedność 27 państw UE" – podkreślili dwaj francuscy ministrowie, spraw zagranicznych Jean-Yves Le Drian i ds. europejskich Clément Beaune. Zapowiedzieli, że "Francja nadal działać będzie na rzecz silnej, zjednoczonej i suwerennej Europy".

Również była minister ds. europejskich, a obecnie eurodeputowana Nathalie Loiseau podkreśla "nadzwyczajna jedność 27 państw członkowskich UE". W wywiadzie dla radia France Info Loiseau powiedziała, że premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson "początkowo żądał bardzo dużo", ale "na ostatniej prostej poczynił istotne ustępstwa".

Media cytują negocjatora UE Michela Barniera, który "wyraził ulgę" z powodu podpisania umowy, ale przyznał się też do "pewnego smutku, kiedy porównuje to, co jest i to, co było, z tym co nas teraz czeka".

Reklama

Porozumienie pod choinkę – w ten sposób liczni francuscy komentatorzy, a wśród nich redakcja telewizji France24, nazwali umowę w sprawie relacji handlowych między UE a Wielka Brytanią.

"Umowa, na której korzysta Francja" – to tytuł artykułu w ekonomicznym dzienniku "Les Echos". Autor przypomina, że w dwustronnej wymianie Francja miała w 2019 r. saldo dodatnie w wys. 12 miliardów euro i wyraża przekonanie, że umowa "usprawni" dwustronna wymianę. Na tej umowie "Francja może tylko zyskać" – podsumowuje.