Według agencji Reutera, państwa UE są zaniepokojone przejęciem przez talibów władzy w Afganistanie i obawiają się powtórki kryzysu migracyjnego z lat 2015-2016. Do Europy przybyło wtedy ponad milion migrantów, głównie z Bliskiego Wschodu, wystawiając na próbę możliwości europejskich służb bezpieczeństwa i systemu opieki społecznej oraz - jak twierdzi Reuters - doprowadzając do zwiększenia popularności grup skrajnie prawicowych.

"To prawda, że obecnie jesteśmy w poważnym kryzysie, ale UE go nie spowodowała. Tymczasem znowu przyszła pora stać się częścią rozwiązania tego problemu" - powiedział Schinas. Unijny komisarz dodał również, że nie widząc obecnie oznak kryzysu migracyjnego, wolałby "uniknąć odniesień do tego z 2015 roku, zanim w ogóle dowiemy się jak ta sytuacja się rozwinie".

Wiceszef KE uspokajał w wywiadzie, że teraz UE jest lepiej przygotowana. Ma lepszą ochronę granic, środki finansowe na pomoc sąsiadom Afganistanu, a polityka migracyjna poszczególnych państw unijnych jest zbliżona. "Biorąc to pod uwagę uważam, że teraz jest dobry moment, by uzgodnić wspólną europejską politykę migracyjną i azylową, co zaproponowaliśmy na wrzesień w KE" - powiedział Schinas.

Jak przypomina Reuters, w 2015 roku napływ migrantów doprowadził do podziałów i sporów między państwami UE. Schinas przyznał, że różnice w kwestii przyjmowania migrantów pozostały. (PAP)

Reklama