Szef polskiego rządu, podobnie jak inni przywódcy UE, przybył do Brukseli już w środę, by wziąć udział w szczycie Partnerstwa Wschodniego.
Rada Europejska rozpocznie się w czwartek rano i potrwa jeden dzień. Przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel w zaproszeniu do przywódców państw UE wskazał, że wśród tematów rozmów znajdzie się m.in. walka z Covid-19, obronność i bezpieczeństwo, sytuacja na Białorusi, a także ceny energii.
"Po naszej dyskusji w październiku zajmiemy się wzrostem cen energii i jego wpływem na naszych obywateli i przedsiębiorstwa. Nasza dyskusja zostanie uzupełniona wstępnymi raportami na temat funkcjonowania rynków gazu i energii elektrycznej oraz systemu handlu uprawnieniami do emisji w UE (ETS), a także niedawnymi propozycjami Komisji" - napisał Michel w zaproszeniu.
Premier Morawiecki jeszcze przed wylotem do Brukseli mówił dziennikarzom, że na szczycie "będziemy rozmawiali o bardzo poważanych problemach związanych z kryzysem gospodarczym". Wymienił kwestie związane z inflacją. "Ta inflacja została spowodowana przez szantaż gazowy Gazpromu i Rosji. Druga przyczyna to kwestia nieracjonalnej polityki klimatycznej UE i o tym także będę rozmawiał" - zapowiedział.
Zapewnił także, że zaproponuje nowe rozwiązanie, w tym jeśli chodzi kwestię ceny uprawnień do emisji CO2, która wzrosła ponad trzykrotnie przez ostatni rok. Ocenił, że wzrost cen emisji CO2 przekłada się na wzrost kosztów energii, a to przekłada się na wzrost cen towarów i produktów.
Morawiecki poinformował również, że będzie chciał rozmawiać "o sprawach związanych z sytuacją gospodarczą w Europie, z migracjami od południa Europy, które wywołują bardzo wiele kontrowersji i żądania w polityce azylowej". "My na zmiany w naszej polityce azylowej na pewno się nie zgodzimy. Nie damy sobie narzucić jakichkolwiek rozwiązań azylowych zewnętrznych" - oświadczył.
Szef polskiego rządu podczas środowej konferencji prasowej w Brukseli poinformował, że rozmawiał z przewodniczącą KE Ursulą von der Leyen oraz komisarzem odpowiedzialnym za gospodarkę Paolo Gentilonim, aby "otrzymać zgodę na obniżenie VAT-u na paliwo z 23 proc. na 8 proc.", a także o obniżce VAT na żywność. Rozmowy na ten temat - jak przyznał premier - ma kontynuować w czwartek.
Unijni przywódcy podczas czwartkowego spotkania mają też omówić kwestię migracji, sytuację na szlakach migracyjnych i ocenią operacjonalizację planów działania z priorytetowymi państwami trzecimi, a także ich finansowanie. Podczas obrad ma pojawić się też temat Białorusi i tego, jak najlepiej przeciwdziałać hybrydowemu atakowi, zainicjowanemu przez tamtejszy reżim.
"Zajmiemy się także koncentracją rosyjskiej armii wzdłuż granicy z Ukrainą. Jakakolwiek dalsza agresja militarna na Ukrainę będzie miała ogromne konsekwencje i poważne koszty" - ostrzegł w zaproszeniu przewodniczący Rady Europejskiej.