Obecnie cena uprawnień do emisji kształtuje się na poziomie ok. 80 euro za tonę, co budzi obawy, że będzie to oddziaływać niekorzystnie na unijną gospodarkę.

"Funkcjonowanie unijnego systemu handlu uprawnieniami do emisji CO2 (EU ETS) na rynku spekulacyjnym doprowadziło do drastycznych podwyżek cen energii w Europie, a co za tym idzie, zwiększenia kosztów życia Europejczyków. Zachwianie bezpieczeństwem finansowym i energetycznym w obliczu wojny z Rosją rodzi poważne przypuszczenia (co do) wpływu rosyjskiej agentury na system handlu emisjami, którego ceny zostały w sztuczny sposób wywindowane do poziomów ponad 90 euro za tonę" – czytamy w interpelacji.

Zalewska pisze w interpelacji o "nieracjonalnej polityce klimatycznej Unii Europejskiej oraz niebezpiecznych powiązaniach europejskich polityków z rosyjskimi instytucjami finansowo-gospodarczymi". Eurodeputowana PiS pyta, jaki nadzór Komisja Europejska sprawuje obecnie nad bezpieczeństwem rynku EU ETS oraz jakie działania planuje podjąć, by zweryfikować udział rosyjskich instytucji finansowych w tym systemie i jak najszybciej je wyeliminować.