Joe Biden zapowiadał projekt reformy Sądu Najwyższego już wcześniej, m.in. podczas czwartkowego przemówienia w Gabinecie Owalnym. Jednak Politico, powołując się na własne źródła, przekazał w piątek, że jest decyzja, iż zostaną one ogłoszone w poniedziałek 29 lipca.
Amerykanie nie ufają Sądowi Najwyższemu
Najprawdopodobniej Joe Biden będzie dążył do wprowadzenia poprawki do konstytucji USA, w celu ograniczenia zakresu immunitetu prezydentów i niektórych innych państwowych urzędników. Dziennikarze spekulują, że prezydent będzie chciał wprowadzić kodeks etyczny Sądu Najwyższego. Do przyjęcia takiego rozwiązania namawia jedna z przedstawicielek tego dziewięcioosobowego składu, sędzia Elena Kagan. Kodeks miałby uwzględniać m.in. sposób egzekwowania przepisów prawa.
Nie jest to nowy pomysł, Sąd Najwyższy rozważa przyjęcie kodeksu etycznego od lat. Postulaty w tej sprawie nasiliły się po ubiegłorocznych doniesieniach, że sędzia Clarence Thomas nie ujawnił podarunku od głównego darczyńcy Partii Republikańskiej, dewelopera Harlana Crowa. Podarunkiem tym miały były luksusowe podróże.
W ciągu ostatnich lat zaufanie amerykańskiego społeczeństwa do Sądu Najwyższego znacząco się zmniejszyło. Jak wynika z sondażu przeprowadzonego przez Associated Press oraz ośrodek badawczy NORC Center for Public Affairs Research, czterech na dziesięciu dorosłych Amerykanów nie ma zaufania do sędziów. Zdaniem 70 proc. ankietowanych sędziowie kierują się własnymi przekonaniami i nie pełnią roli neutralnych arbitrów.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski