Jak poinformowała w sobotę PAP rzeczniczka rzeszowskiego oddziału GDDKiA Joanna Rarus, między Sanokiem a Przemyślem w Birczy doszło do podtopienia około 2-km odcinka dk 28, w wyniku czego droga była zablokowana, później wprowadzono ruch wahadłowy za pomocą sygnalizacji świetlnej, który będzie obowiązywał do czasu wykonania niezbędnych napraw infrastruktury.

W usuwaniu skutków zakłóceń ruchu pracowali strażacy, drogowcy i przedsiębiorcy utrzymania obszarowego.

Rarus dodała, że w wyniku podtopień został uszkodzony w tym miejscu chodnik oraz nawierzchnia dk 28. Zapewniła, że ruch na pozostałych drogach krajowych odbywa się bez zakłóceń.

Utrudnienia w komunikacji spowodowane lokalnymi podtopieniami, a także osuwającą się ziemią występują na wielu odcinkach dróg powiatowych i gminnych w powiatach: rzeszowskim, przemyskim, łańcuckim i przeworskim.

Reklama

Jak poinformowała podkom. Ewelina Wrona z zespołu prasowego podkarpackiej policji, utrudnienia występują obecnie w Hadlach Szklarskich i w Hadlach Kańczuckich. Choć tamtejsza droga wojewódzka nr 835 jest częściowo odblokowana, to zerwana została na tym odcinku drogi nawierzchnia.

Z kolei w Dylągówce w powiecie rzeszowskim z powodu osuwiska ziemi wprowadzono ruch wahadłowy dla samochodów osobowych na drodze wojewódzkiej nr 887.

Utrudnienia występują także na drogach powiatowych w miejscowości Tarnawka (powiat łańcucki), gdzie zerwane zostały dwa mosty i uszkodzona nawierzchnia oraz w miejscowości Handzlówka. Z utrudnieniami muszą się również liczyć kierowcy jadący drogą powiatową w Brzózce (powiat przemyski). Uszkodzona jest tam nawierzchnia drogi.

„Policjanci monitorują drogi w rejonach zagrożonych podtopieniami, sprawdzają, czy są przejezdne, a w razie utrudnień, będą kierować na objazdy” – zapewniła podkom. Wrona.(

W piątek po południu nad częścią woj. podkarpackiego przeszły gwałtowne ulewy. Najtrudniejsza sytuacja jest w powiatach: rzeszowskim, łańcuckim, przeworskim i przemyskim. Woda zalała drogi, domy, budynki gospodarcze, szkoły, strażnice OSP, studnie. Tam, gdzie już ustąpiła widać ogromne zniszczenia. Zanotowano ponad 400 interwencji Państwowej Straży Pożarnej oraz ponad 120 ewakuacji.

W usuwaniu skutków gwałtownych opadów deszczu uczestniczą m.in. strażacy PSP i OSP oraz żołnierze 3. Podkarpackiej Brygady Obrony Terytorialnej. W związku z sytuacją powodziową na Podkarpaciu, w nocy z piątku na sobotę w Rzeszowie zebrał się sztab kryzysowy z udziałem premiera Mateusza Morawieckiego