Budowana w ostatnich latach przez rudzki magistrat - przy wsparciu funduszy unijnych - trasa N-S ma stać się komunikacyjnym kręgosłupem Rudy Śląskiej. O unieważnieniu postępowania na jego ostatni odcinek, najbliższy autostradzie A4, poinformowała w środę w mediach społecznościowych prezydent miasta Grażyna Dziedzic.

„Konieczność taka zaistniała z uwagi na to, że najtańsza oferta, która została złożona, aż o ponad 106 mln zł przekroczyła koszt inwestycji wynikający z projektu i kosztorysu inwestorskiego. W tej sytuacji chcemy ostatni etap N-S-ki do autostrady podzielić na dwa odcinki” - napisała prezydent Rudy Śląskiej.

Zastrzegła, że takie posunięcie wymaga zmian w projekcie, a także uruchomienia dodatkowych procedur formalno-prawnych, związanych m.in. z unijnym dofinansowaniem.

„Najbliższe miesiące chcemy wykorzystać właśnie na te prace. Wierzę, że w tym czasie uda się również dokonać takich zmian, które spowodują, że sama budowa w realizacji będzie tańsza. Jedno jest pewne - nie chcemy odstępować od realizacji tej inwestycji, bo wiemy, jak bardzo jest ona potrzebna naszemu miastu. Już teraz zresztą można zauważyć, ile korzyści mamy z oddanych do użytku odcinków trasy N-S. Na myśli mam tu zarówno komfort samych kierowców, ale również możliwość zagospodarowania terenów inwestycyjnych” - podkreśliła Dziedzic.

Reklama

Ogłaszając pod koniec maja br. przetarg na ostatni, czwarty etap budowy trasy, rudzki magistrat akcentował, że będzie on najbardziej skomplikowany. Ujęto w nim m.in. 13 obiektów inżynierskich, w tym liczący 150 m wiadukt nad linią kolejową, a także dwupoziomowy węzeł ul. Bielszowicką.

Miasto otworzyło oferty z końcem lipca br., ogłaszając, że przeznaczyło na sfinansowanie zamówienia 228,8 mln zł brutto. Do postępowania zgłosiło się czterech wykonawców: Budimex, Intercor, Strabag i PORR, oferując ceny od 334,8 mln zł brutto do 386,7 mln zł brutto.

Oddany do użytku w styczniu 2013 r. pierwszy odcinek N-S liczy ok. kilometra. Wiedzie od węzła trasy DTŚ - łączącej centra śląskich miast - do węzła z rudzką ul. 1-go Maja. W II etapie prac w sierpniu 2016 r. otwarto ponadkilometrowy odcinek trasy od ul. 1-go Maja do ul. Bukowej wraz z węzłem z tą ulicą oraz jej przedłużeniem do ul. ks. Niedzieli w dzielnicy Bielszowice. W III etapie, we wrześniu 2018 r., otwarto liczący 1,4 km fragment od ul. Bukowej do ul. Kokota.

Zaprojektowany pod kątem unieważnionego teraz przetargu odcinek trasy, od ul. Kokota do rejonu węzła z autostradą A4, obejmuje m.in. trzy wiadukty: nad ul. Bielszowicką, nad linią kolejową i nad ul. Piaskową, a także rondo w rejonie ul. Bielszowickiej.

Docelowo trasa N-S ma kończyć się w rejonie ul. Mostowej, gdzie powinna zostać bezkolizyjnie połączona z ul. 1 Maja. Wraz z budową tej części trasy N-S przewidziano przebudowę fragmentów przylegających ulic; dotyczy to głównie ul. 1 Maja i ul. Bielszowickiej.

Podobnie jak na poprzednie etapy, także na realizację obecnego miasto zdobyło unijną dotację - 110,5 mln zł z Regionalnego Programu Operacyjnego Woj. Śląskiego na lata 2014-20 do projektu oszacowanego na 185,6 mln zł.

Budowa trasy N-S, zaprojektowanej jako droga dwujezdniowa z dwoma pasami ruchu o prędkości projektowej 70 km/h, pozwoli na usunięcie ruchu tranzytowego i części lokalnego z dużego odcinka rudzkiej ul. 1 Maja, przebiegającego na prawie całej długości w zwartej zabudowie. Ulicą 1 Maja przez Rudę Śląską przebiega obecnie droga wojewódzka nr 925.

Miasto zamierza kontynuować budowę trasy N-S również w kierunku północnym - od Drogowej Trasy Średnicowej do granicy z Bytomiem.

>>> Czytaj też: Połączono tunel w ciągu Zakopianki. "Historyczna chwila dla drogowców w Polsce"