Federalna Administracja Lotnicza (FAA) ogłosiła w niedzielę, że 171 samolotów typu Boeing 737-9 MAX zostanie wyłączonych z latania do czasu upewnienia się, że są bezpieczne. Decyzja jest związana z odpadnięciem fragmentu kadłuba i okna podczas piątkowego lotu samolotu Alaska Airlines.

UCL uspokaja

"Polscy przewoźnicy lotniczy nie posiadają w swoich flotach samolotu Boeing 737-9 MAX. PLL LOT, Enter Air oraz Buzz użytkują maszyny Boeing 737-8 MAX, które nie zostały objęte wyłączeniem z eksploatacji" - przekazał na platformie X Urząd Lotnictwa Cywilnego, który sprawuje nadzór nad lotnictwem cywilnym.

Reklama

Rzecznik prasowy ULC Karina Lisowska zapewniła, że "B737-8 są bezpieczne".

Problemy Boeinga

Do incydentu z B737-9 MAX doszło w piątek ok. 35 minut po starcie samolotu Alaska Airlines, lecącego z międzynarodowego lotniska w Portland w stanie Oregon do Ontario w Kalifornii. Według amerykańskich mediów na pokładzie znajdowało się 171 pasażerów i sześciu członków załogi. Samolot zawrócił awaryjnie na lotnisko.

Federalna Administracja Lotnictwa nakazała w sobotę inspekcję ponad 170 samolotów Boeing 737 MAX 9, które zostały uziemione po piątkowym incydencie. W niedzielę podjęła decyzję o wyłączeniu z eksploatacji 171 maszyn tego typu i przeprowadzenie dokładnych badań incydentu.

Jak przypomina AFP, w ostatnich latach Boeingi MAX zaliczyły szereg problemów technicznych i dwie katastrofy. W październiku 2018 roku i marcu 2019 roku zginęło łącznie 346 osób. Boeing 737 MAX pozostawał wtedy uziemiony przez 20 miesięcy, zanim ponownie dopuszczono go do lotu.

autorka: Aneta Oksiuta