Wówczas "Gazeta Wyborcza" informowała, że przyczyną dymisji Greya było zatajenie przez niego faktu współpracy z amerykańskimi służbami. MSZ zdementowało te doniesienia. Jak podkreślał resort, odwołanie miało związek ze zmianą koncepcji kierownictwa; ministerstwo planowało w inny sposób wykorzystać wiedzę i doświadczenie Greya.

"Uprzejmie informujemy, że pan Robert Grey nie jest zatrudniony w MSZ" - poinformowała PAP w środę rzeczniczka resortu.

"Jednocześnie przypominamy, że sekretarza stanu i podsekretarza stanu powołuje Prezes Rady Ministrów na wniosek właściwego ministra. Zgodnie z przyjętymi procedurami, KPRM występuje do odpowiednich służb o sprawdzenie, czy istnieją przeciwskazania do powołania danego kandydata na stanowisko podsekretarza stanu. Powołanie Roberta Greya odbyło się zgodnie ze wspomnianymi procedurami" - dodała.

Jako wiceminister Grey pełnił funkcję podsekretarza stanu od 30 września br.; został odwołany 29 listopada 2016 r. W MSZ był odpowiedzialny za dyplomację ekonomiczną oraz politykę amerykańską i azjatycką. (PAP)

Reklama