"Jest wątpliwe, by konflikt wewnątrzukraiński mógł być przedmiotem jakiegokolwiek interesu" - powiedział Pieskow. Jako "nieodpowiadające rzeczywistości" ocenił opinie w mediach o tym, iż administracja USA i Kreml przygotowują się do porozumienia dotyczącego rozwiązania konfliktu w Donbasie.
Prezydent USA Donald Trump mówił wielokrotnie o ewentualności "zrobienia interesu" (ang. deal) z Rosją wyrażając nadzieję, że taka korzystna transakcja okaże się możliwa.
Pieskow poinformował w czwartek, że nie ma wciąż żadnych konkretów, jeśli chodzi o termin i miejsce możliwego spotkania prezydenta Władimira Putina z Trumpem. Zapewnił, że przygotowania będą prowadzone dopiero, gdy konkrety te będą znane. "Na razie nie wiadomo, do czego się przygotowywać" - zaznaczył.
Przy czym - jak mówił rzecznik Kremla - na razie istnieje "ogólne zrozumienie", że priorytetowa "może i powinna" być współpraca Rosji i USA w walce z terroryzmem i Państwem Islamskim (IS).
Putin i Trump rozmawiali telefonicznie 28 stycznia; uzgodnili wówczas, że obaj wydadzą polecenia, by opracowano możliwy termin i miejsce ich osobistego spotkania.
>>> Czytaj też: USA chcą wojny handlowej z Niemcami? Bershidsky: Trump marzy o upadku euro
SZ(2017-02-09 17:29) Zgłoś naruszenie 35
Konflikt wewnatrzukrainski 😄😄😄😄 A w Katyniu polscy oficerowie sami strzelali sobie w leb i robili to , skurczybyki, tak nieudolnie, ze pochlapali krwia rosyjskie mundury.
OdpowiedzEkonom z PIS(2017-02-09 18:07) Zgłoś naruszenie 11
Dla "Prawdziwych Polaków", którzy nie czytają amerykańskiej prasy i nie oglądają mediów. Wszystko co nie idzie po myśli Trumpa nazywa "fake news". Stracił rządy dusz na swoim Twitterze, ludzie się z niego śmieją na 30tyś komentarzy ma 5 szt. pozytywnych. Jak podają niszowe informacje, Trump chodzi w szlafroku po Białym Domu. Wieczorami po kilka godzin dziennie ogląda kablówkę. W soboty główny program dnia to aby oglądnąć SNL (saturday night live) po czym irytuje się, że się z niego naśmiewają. Ponoć kazał organom bezpieczeństwa pisać krótkie raporty nie dłuższe niż jedna strona i maksymalnie 9 podkreśleniami. Ostatnio pobił samego siebie jak zadzwonił do gen Flynna i pytał go czy dla USA lepiej jest jak dolar jest silny czy słaby? Generał powiedział, że nie zna się na ekonomii i żeby zadzwonił do doradców ekonomicznych ( ten potentat hotelowy wstydził się zapytać o to swoich ministrów od gospodarki). Na Twitterze gość wypisuje rzeczy jak 3 latek a ma już 70 lat. Wystarczy poczytać. Oczywiście to wszystko można nazwać fake news ale jeżeli to prawda to USA ma nieciekawą przyszłość przed sobą. Nasi "prawicowi" politycy głowią się nad jego strategią ale on żadnej nie ma a Polska jest tak słaba.
Pokaż odpowiedzi (1)Odpowiedzredi(2017-02-10 07:37) Zgłoś naruszenie 00
Ma bozia lokatorów, śmiać się czy płakać...???