Rezolucja Rady Bezpieczeństwa ONZ ws. rozejmu w syryjskiej Wschodniej Gucie nie wpłynie na ofensywę, jaką w Afrinie prowadzi Turcja przeciw syryjskim Kurdom - powiedział w niedzielę wicepremier Turcji Bekir Bozdag.

Rada Bezpieczeństwa ONZ przyjęła w sobotę jednomyślnie rezolucję z żądaniem zaprowadzenia "bez zwłoki" 30-dniowego rozejmu w Syrii, aby umożliwić udzielenie pomocy i ewakuację rannych ze Wschodniej Guty na przedmieściach Damaszku.

Od ponad tygodnia region ten, będący enklawą syryjskich rebeliantów, jest celem bardzo intensywnych nalotów bojowych sił powietrznych syryjskiego reżimu, wspieranych - jak podaje Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka - rosyjskie samoloty bojowe.

Turcja prowadzi w Syrii swą własną ofensywę wymierzoną w kurdyjską milicję YPG (Ludowe Jednostki Samoobrony), która kontroluje leżący w prowincji Aleppo region Afrin.

Ankara uważa tę milicję za organizację terrorystyczną, natomiast USA wspierają ją w ramach walk z dżihadystami z Państwa Islamskiego.

Reklama

Zbrojna ofensywa turecka przeciwko YPG w Afrinie rozpoczęła się 20 stycznia. Ankara obawia się, że Kurdowie skonsolidują tereny odbite tam z rąk bojowników IS. Władze Turcji argumentują, że operacja, której nadano kryptonim "Gałązka oliwna", ma na celu ochronę granic Turcji, "zneutralizowanie" kurdyjskich bojowników w Afrinie i uwolnienie tamtejszej ludności od "ucisku i opresji". YPG odpierają zarzuty o terroryzm i oskarżają Turcję o ataki na cywilów.