Poniżej notowania z godz. 9.57

Indeks Kraj Wartość (pkt.) 1D (%) 1W (%) 1M (%) 1Y (%) YTD (%)
Euro Stoxx 50 Strefa euro 3491,17 0,66 0,56 3,63 0,00 -0,37
DAX Niemcy 12748,93 1,35 0,49 4,21 3,61 -1,31
FTSE 100 W.Brytania 7665,75 0,10 -0,24 1,70 2,86 -0,29
CAC 40 Francja 5461,71 0,65 0,82 3,42 5,23 2,81
IBEX 35 Hiszpania 9748,80 0,47 0,28 1,16 -7,82 -2,94
FTSE MIB Włochy 21721,53 0,74 -0,75 1,41 0,67 -0,60

O 4,7 proc. drożeje walor Airbusa. Skorygowany EBIT spółki wyniósł 1,15 mld euro w II kw., wobec szacunków niższych o 0,1 mld euro.

O 1,2 proc. zwyżkuje kurs Orange we Francji. Skorygowana EBITDA spółki wyniosła 3,38 mld euro w II kw., wobec konsensusu rzędu 3,35 mld euro.

Reklama

O 1,4 proc. tanieją akcje Shella po wynikach kwartalnych. Skorygowany zysk spółki wyniósł 4,68 mld USD, wobec szacunków analityków wyższych o 1,18 mld USD.

W czwartek opublikowane zostały też wyniki m.in. Nomury, Nokii, Nestle, Nissana oraz Roche. W czwartek wyniki kwartalne przedstawią w USA m.in. Amazon oraz American Airlines.

Kurs EUR/USD rośnie w oczekiwaniu na decyzję EBC o 0,4 proc., do 1,1727.

Rentowność bundów oraz amerykańskich i francuskich 10-latek rośnie o 2 pb.

Najważniejszym wydarzeniem makroekonomicznym dnia będzie decyzja i konferencja po posiedzeniu EBC. Zmiana poziomu stóp procentowych na lipcowym posiedzeniu byłaby sensacją. Poprzednio EBC zapowiadał utrzymanie stóp proc. na niezmienionym poziomie przynajmniej do końca lata 2019 roku. Inwestorzy będą doszukiwać się podczas konferencji Mario Draghiego wskazówek dot. forward guidance oraz dalszych szczegółów dot. zapowiadanego wcześniej wygaszania programu QE (m.in dot. kwestii rodzaju aktywów skupowanych w ostatniej fazie programu).

W czwartek, o godz. 14.30 poznamy też dane dot. m.in. zapasów hurtowników w USA, wybrane dane z amerykańskiego rynku pracy oraz odczyty zamówień na dobra trwałe.

"NOWA FAZA" NA LINII UE-USA; BĘDZIEMY DĄŻYĆ DO NIŻSZYCH CEŁ - TRUMP

Prezydent USA Donald Trump, po spotkaniu z szefem Komisji Europejskiej Jean-Claude'em Junckerem, ogłosił, że relacje USA i UE wkraczają w "nową fazę" i zapowiedział podjęcie negocjacji handlowych. Waszyngton ma wstrzymać się z kolejnymi taryfami na czas rozmów.

Juncker, któremu towarzyszyła komisarz UE do spraw handlu Cecilia Malmstroem, udał się do USA, by zapobiec eskalacji sporu handlowego między Unią Europejską a Ameryką, w związku z nałożeniem przez administrację Trumpa na kraje UE taryf celnych. Po spotkaniu z prezydentem w środę, Juncker powiedział dziennikarzom, że zawarł z Trumpem porozumienie. Trump dodał, że porozumienie to pozwoli na "zredukowanie biurokracji w handlu".

Trump powiedział podczas konferencji prasowej po spotkaniu w Białym Domu, że Unia zgodziła się na "natychmiastowe" zwiększenie importu amerykańskiej soi i gazu skroplonego (LNG) oraz obniżenie taryf w sektorze przemysłowym. Dodał, że uzgodniono, iż USA i UE będą starały się wypracować politykę "zero taryf, zero subsydiów" na dobra przemysłowe spoza sektora motoryzacji.

"Będziemy też pracowali nad zmniejszeniem barier i zwiększeniem handlu w zakresie usług, (produktów) chemicznych, farmaceutycznych, medycznych oraz soi" - powiedział Trump.

CENY ROPY W GÓRĘ PO NAPADZIE NA SAUDYJSKIE TANKOWCE

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na wrzesień na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku wyceniana jest na 69,5 USD, po zwyżce o 0,3 proc.

Brent w dostawach na wrzesień na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie drożeje o 0,9 proc., do 74,7 USD za baryłkę.

Ceny rosną w czwartek po tym, jak Arabia Saudyjska ogłosiła nadzwyczajne zawieszenie transportu ropy cieśniną Bab al-Mandab. W środę dwa saudyjskie tankowce zostały tam zaatakowane przez paramilitarne siły Houthi z Jemenu. Jeden z tankowców, zaopatrzony w 2 mln baryłek ropy, został lekko uszkodzony przez jemeńskich rebeliantów. Nie stwierdzono jednak wycieku ropy, nie odnotowano też poważniejszych urazów wśród członków załogi.

Ceny otrzymały też wsparcie w środowych danych o zapasach ropy w USA. Zapasy ropy naftowej w USA w ubiegłym tygodniu spadły o 6,15 mln baryłek, czyli 1,5 proc., do 414,94 mln baryłek - poinformował amerykański Departament Energii. Analitycy zakładali spadek zapasów o 3 mln baryłek. Obecnie zapasy ropy w USA są najniższym od 2015 roku poziomie.(PAP Biznes)