W finanse przedsiębiorstw z coraz większą siłą uderza kryzys. Przedsiębiorcy z wysiłkiem wiążą koniec z końcem. Lawinowo wzrastają wartości niezapłaconych kredytów, składek i rachunków. Gospodarowanie ryzykiem staje się potrzebą chwili.
Recesja ma wpływ na sposób funkcjonowania firm.
– Obecna sytuacja ekonomiczna zmusza firmy do weryfikacji dotychczas stosowanego modelu zarządzania ryzykiem. Chodzi o zmniejszenie ryzyka zakłóceń przepływów pieniężnych i związaną z tym utratą płynności finansowej – przekonuje Edyta Gajda z kancelarii biegłych rewidentów Auxilium.
Pomocne mogą być, jej zdaniem, dostępne na rynku zinformatyzowane systemy zarządzania ryzykiem.
– Przede wszystkim zarząd powinien dokonać analizy poszczególnych rodzajów ryzyka. Chodzi o sporządzenie modelu zarządzania ryzykami występującymi w spółce, uwzględniającego charakter prowadzonej działalności – radzi Edyta Gajda.
Reklama

Źródła ryzyka

Z najnowszych badań Krajowego Rejestru Długów (KRD) wynika, że kryzys faktycznie dotarł już do Polski. Świadczy o tym m.in. pogorszenie spłacalności zobowiązań zarówno firm wobec banków i firm leasingowych, jak i wobec kontrahentów.
– Tylko wartość niespłacanych w terminie kredytów bankowych wzrosła w I kwartale o 5,3 mld zł. Z kolei aż 88 proc. polskich firm ma problem z otrzymaniem na czas swoich należności – powiedział GP Andrzej Kulik, rzecznik Krajowego Rejestru Długów.
Największymi wierzycielami są dziś bankowcy. Eksperci szacują, że udział złych kredytów w portfelach banków zwiększa się i z końcem bieżącego roku może nawet mieć dwucyfrową miarę. Niespłacane kredyty i należności są również dla firm źródłem groźnego ryzyka. W takim kontekście ogromne znaczenie mają dziś rzetelne dane o rentowności prowadzonego biznesu. Precyzyjna informacja o rentowności produktów, klientów czy regionów pomaga bowiem podejmować trudne decyzje, np. o ograniczeniu produkcji czy zmniejszeniu sił sprzedaży.
– W perspektywie makroekonomicznej istotna jest obserwacja kondycji największych pracodawców, poziomu inwestycji infrastrukturalnych i kwot przyznanych dotacji unijnych w regionach – uważa Norbert Wierbiłowicz, dyrektor konsultingu w firmie 7milowy.
W najkorzystniejszej sytuacji znajdują się jego zdaniem firmy, które przed spowolnieniem gospodarki zbudowały sobie zaplecze do pozyskiwania danych i wypracowały efektywne sposoby ich analizowania, np. w systemie ERP, czy hurtowni danych.

Sprawdzanie partnerów

W sytuacji kryzysu niezbędne jest przeanalizowanie ryzyk: 1) rynkowych (ryzyko cenowe, walutowe, ryzyko stopy procentowej), 2) kredytowych i 3) płynności. Zdaniem biegłych rewidentów z Auxilium zmniejszenie ryzyka cenowego wymaga dywersyfikacji usług, postawienia na wysokie kwalifikacje i renegocjacji umów na okresy dłuższe niż rok. Na ryzyko walutowe narażeni są eksporterzy i importerzy. Powinni je redukować, wyciągając wnioski z tzw. afery opcyjnej. Dobre, skuteczne zabezpieczenie kosztuje – przyjmowanie oferty bezkosztowych zabezpieczeń to pułapka, mnożenie ryzyka i – jak dowodzą doświadczenia minionych miesięcy – narażanie firmy na groźbę upadłości.
– Większość firm jest narażona na ryzyko kredytowe. Polega ono na braku wpływu należności z tytułu sprzedaży, w określonym terminie bądź w ogóle – wskazuje Edyta Gajda.
Nie ma innej metody zabezpieczania się przed tym ryzykiem jak badanie zdolności kredytowej swoich kontrahentów, stosowanie przedpłat, zabezpieczeń, doskonalenie systemu windykacji należności.
– Niezbędne jest weryfikowanie przyszłych partnerów i staranne dobieranie sobie kontrahentów – radzi Edyta Gajda.
W celu zmniejszenia ryzyka utraty płynności finansowej firma powinna wynegocjować z wykonawcami umowy z wydłużonymi terminami zapłaty.

Źródła wiedzy

Dobór rzetelnych kontrahentów wymaga, by przedsiębiorcy przed podpisaniem nowego kontraktu żądali od drugiej strony aktualnych danych finansowych, rachunku zysków i strat, a więc prawdziwego obrazu rzeczywistej kondycji finansowej kontrahenta.
– Firmy wiążąc się z kontrahentami dość często podejmują ryzyko biznesowe. Zastanawiające jest, czy to rzeczywiście wynik ich świadomej decyzji, podyktowanej deklarowanej brakiem potrzeby, czy jednak raczej braku świadomości istnienia gotowych i prostych rozwiązań, które mogłyby to ryzyko zminimalizować – Joanna Hirsz-Kropińska, dyrektor marketingu LexisNexis
W związku z tym, chcąc badać rzetelnie kondycję swoich klientów czy kontrahentów muszą korzystać jednocześnie z wielu, często rozproszonych źródeł informacji. To sprawia, że ograniczają się oni do korzystania z najdostępniejszych baz (np. KRS). Ponadto danych o pozycji rynkowej, słabych i mocnych stronach firm nie sposób znaleźć w żadnym oficjalnym rejestrze. Aby je zdobyć, trzeba poświęcić wiele pracy i energii.
– Dlatego tak popularne są takie rozwiązania, które wiążą informacje z różnych źródeł, umożliwiając szybką analizę kontrahenta, partnera lub klienta. Z tej też racji takie serwisy jak Serwis Prawno-Gospodarczy Premium LexisNexis, mają swoje pięć minut – wskazuje Joanna Hirsz.

Windykacja i prewencja

Kryzys zmusza przedsiębiorców do intensywnego egzekwowania należnych im świadczeń; zwiększa się liczba pozwów, wniosków egzekucyjnych przeciwko dłużnikom, składanych do sądów celem szybszego wyegzekwowania wierzytelności. Działania mają na celu poprawę lub zabezpieczenie płynności finansowej. Przedsiębiorcy częściej zasięgają informacji z rejestrów biur informacji gospodarczej i z wywiadowni gospodarczych celem upewnienia się o kondycji przyszłego i aktualnego partnera w interesach.
– Biura informacji gospodarczej pełnią dwie funkcje: prewencyjną i windykacyjną. To, że w Polsce przeważa drugi z tych celów, nie wynika ze złej strategii biznesowej przedsiębiorców, ale po części z ich potrzeb, a po części z niedostatków rozwiązań w zakresie wymiany informacji gospodarczej – tłumaczy Anna Tłuściak, prezes Europejskiego rejsetru Informacji Finansowej (ERIF).
Dotychczas danych o dłużnikach nie mogli przekazywać wierzyciele wtórni, a więc firmy windykacyjne, fundusze sekurytyzacyjne itp. Powodowało to, że na rynku brakowało informacji o setkach tysięcy (jeśli nie milionach) długów wartych miliardy złotych. Jednym z efektów było mniejsze zainteresowanie usługami prewencyjnymi. Nie tylko biura informacji gospodarczej mogą być źrółdem wiedzy o potencjalnych kontrahentach, ale również wyspecjalizowane serwisy informacji o klientach, w rodzaju Serwisu Prawno-Gospodarczego Premium Lexis Nexis.
OPINIE
ROBERT JUSZCZYK
prezes zarządu MCX Telecom
Zarządzanie ryzykiem jest jednym z kluczowych elementów strategii naszej firmy. Informacje o rynku, partnerach i klientach są dla nas istotne. W okresie kryzysu wiarygodna informacja nabiera szczególnego znaczenia. Nie wyobrażam sobie zarządzania firmą bez polityki zarządzania ryzykiem. Informacje pozyskiwane ze źródeł zewnętrznych, od przedsiębiorstw wyspecjalizowanych w opracowywaniu tego typu informacji, stanowią dla nas ważny element oceny ryzyka danego projektu i podstawę decyzji biznesowych. Pozyskane dane warto jednak weryfikować. Na bieżąco analizujemy np. opłacalność projektów, wiarygodność i rzetelność kontrahentów, śledzimy trendy rynkowe. Poza współpracą z wywiadowniami gospodarczymi bazujemy w naszej pracy na własnym doświadczeniu i wiedzy. Cennym źródłem informacji są systemy informacji zarządczej. Do najważniejszych zaliczyłbym systemy finansowo-księgowy i wspomagania sprzedaży, który służy m.in. do raportowania sprzedaży, przebiegu projektu i oceny jakości relacji biznesowych. Dzięki odpowiednim informacjom i systemom IT wspierającym zarządzanie możemy monitorować poziom ryzyka na każdym etapie, rozpoczynając już od przygotowywania oferty, czy wyboru partnera biznesowego.
PIOTR J. TUROWICZ
radca prawny w kancelarii Grynhoff, Woźny, Maliński
Poszerzenie kręgu wierzycieli o tzw. wierzycieli wtórnych, czyli nabywców wierzytelności od podmiotów uprawnionych do przekazywania informacji do biur informacji gospodarczych, to pozytywna zmiana. Do tej pory można było odnieść wrażenie, że wśród wierzycieli, którzy mogą skorzystać z dobrodziejstw ustawy, są równi i równiejsi. Co więcej, zgodnie z obowiązującymi do tej pory przepisami, wierzyciel pierwotny był zobowiązany do aktualizowania przekazanych danych, pomimo zbycia wierzytelności. Od tego obowiązku mógł się uwolnić, żądając usunięcia przez biuro przekazanych danych. W praktyce zdarzało się to często, gdyż po zbyciu wierzytelności nie miał już żadnego interesu w dokonywaniu aktualizacji, a jedynie kłopot. W efekcie informacje gospodarcze nie były już dłużej dostępne dla uczestników obrotu, których pozbawiano wiedzy o zaległościach dłużnika. Ta i inne zmiany sprawią, że pod opiekuńcze skrzydła ustawy trafią nie tylko takie podmioty jak banki czy ubezpieczyciele, ale również fundacje czy jednostki samorządu terytorialnego. To ważne, gdyż możliwość szybkiego i efektywnego zweryfikowania kontrahentów jest w dzisiejszych, trudnych czasach, nie do przecenienia.
NATALIA OLSZEWSKA
LexisNexis, Menedżer Produktu
Podstawową wartością serwisu umożliwiającego ocenę ryzyka jest dostarczanie aktualnych informacji o firmach i osobach w KRS. Firmy, które uważnie przyglądają się swoim partnerom biznesowym, zwracają głównie uwagę na dane dotyczące osób związanych z danym podmiotem oraz relacje do innych firm. Są to cenne informacje, które dostarczone we właściwym czasie mogą uchronić przedsiębiorcę nawet przed bankructwem. W przeciwieństwie do raportów wywiadowni gospodarczych informacje dotyczące spółek w KRS pochodzące z serwisów online, takich jak Serwis Prawno-Gospodarczy, są na bieżąco aktualizowane i sprawdzane przez zespoły redakcyjne.
ikona lupy />
DGP
ikona lupy />
DGP