Jak podaje „Rzeczpospolita”, rekompensatą za niższe promocje są oferty bogatszego wyposażenia lub kredyty, które jednak się są już stosowane na taką skalę jak dotychczas.

Powodem powyższej sytuacji są wyczerpujące się zapasy aut w magazynach. Plany sprzedażowe większości importerów zostały z powodzeniem zrealizowane, głównie dzięki wprowadzeniu dopłat do złomowanych aut w krajach Europy Zachodniej. Dalsze promowanie sprzedaży samochodów staje się nieopłacalne. Jedynie umocnienie się złotego mogłoby wpłynąć na obniżenie cen w salonach.

Sprzedaż nowych aut w rodzimych salonach rośnie bardzo szybko. Za sprawą ogromnego popytu na samochody „z kratką”, we wrześniu salony opuściło o 8 proc. więcej samochodów niż we wrześniu 2008r. Eksperci z Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar szacują, że w październiku wzrost popytu będzie jeszcze większy.