Poinformował o tym minister energetyki Rosji Siergiej Szmatko, który w poniedziałek spotkał się w Moskwie z polskim wicepremierem i ministrem gospodarki Waldemarem Pawlakiem. "Struktura akcjonariatu EuRoPol Gaz powinna być 50 na 50. Uzgodniliśmy zasady zarządzania korporacyjnego" - oświadczył Szmatko.

Obecnie Gazprom - podobnie jak Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo (PGNiG) - kontroluje 48 proc. akcji EuRoPol Gazu. Pozostałe 4 proc. należy do spółki Gas Trading, w której akcjonariuszem - obok Gazprom Eksportu i PGNiG - jest m.in. spółka Bartimpex Aleksandra Gudzowatego. Szmatko dodał, że decyzje o tym, w jaki sposób dojdzie do zmiany struktury akcjonariatu EuRoPol Gazu, podejmą Gazprom oraz PGNiG.

Strony porozumiały się natomiast, że wszystkie decyzje w EuRoPol Gazie będą zapadały jednomyślnie; wszelkie rozbieżności będą rozstrzygane przez Radę Nadzorczą lub Zgromadzenie Akcjonariuszy. Ustaliły też, że spółka będzie funkcjonowała na podstawie taryf, gwarantujących jej stabilność finansową i niewielki zysk.

Kwestia udziałów w spółce eksploatującej gazociąg jamalski, który transportuje rosyjski gaz na zachód m.in. do Polski i Niemiec, została poruszona przy okazji negocjacji dodatkowych dostaw gazu do Polski. Polska negocjuje z Rosjanami dodatkowe dostawy gazu od 2010 roku w związku z wygaśnięciem kontraktu z rosyjsko-ukraińskim RosUkrEnergo (RUE), który dostarczał do Polski 2,3 mld m sześc. gazu rocznie.

Reklama

"Jestem zaskoczony, że rząd bierze udział w takich rozmowach. To nie jest sprawa rządu, tylko przedsiębiorstw" - skomentował w rozmowie z PAP Aleksander Gudzowaty. "Uważam, że jest to ruch przeciwko Polsce" - dodał.

"Oceniam, że rozmowy rokują nadzieje na uregulowanie nierozwiązanych kwestii" - oznajmił zastępca szefa Gazpromu. Według niego "rozstrzygnięcie tych spraw otworzy drogę do przedłużenia kontraktów na dostawy i tranzyt gazu".

Również rzeczniczka PGNiG Joanna Zakrzewska powiedziała PAP, że "negocjacje z Gazpromem w sprawie dodatkowych dostaw gazu do Polski - wydaje się - idą w dobrym kierunku". Dodała, że do czasu finalizacji rozmów spółka nie będzie podawała szczegółów na ich temat.

Miedwiediew przekazał, że strona polska zgłosiła zapotrzebowanie na 11 mld metrów sześciennych gazu rocznie od roku 2010. Obecnie roczne dostawy paliwa z Rosji do Polski wynoszą 8 mld metrów sześciennych.