Podkreśla jednak, że wysokość podwyżki w dużej mierze uzależniona będzie od ceny ropy naftowej na arenie międzynarodowej.

Biorąc pod uwagę tegoroczne wyniki sektora dóbr luksusowych, te optymistyczne prognozy wydają się być jeszcze cenniejsze. W bieżącym roku bowiem sprzedaż ekskluzywnych towarów zmniejszyła się w Rosji od 30 do 40 proc. w stosunku do poprzedniego roku. Ten drastyczny spadek spowodowany jest ostatnim kryzysem finansowym, który sprawił, że większość, nawet tych najbogatszych, inwestorów z rozwagą wydaje zarobione pieniądze. W samym 2008 roku rosyjscy milionerzy stracili ponad 280 miliardów dolarów, zaś liczba miliarderów skurczyła się ze 110 w 2008 do 32 w 2009 roku.

Na wzrost zainteresowania produktami luksusowymi liczy także włoska firma Giorgio Armani, zajmująca się produkcją ekskluzywnej odzieży i dodatków. W przyszłym roku, za naszą wschodnią granicą, zamierza otworzyć swoje sklepy w dwóch lub trzech rosyjskich miastach. Sam Giorgio Armani, założyciel i prezes całej spółki, przyznaje, że rosyjski rynek jest bardzo ważnym źródłem dochodu firmy, dlatego zdecydowała się ona zainwestować i otworzyć nowe punkty sprzedaży właśnie tutaj.