Nie przeszkodziło to jednak złotemu w kolejnym silnym wzmocnieniu, a kierunek na naszym forexie wyznaczał Londyn. W środę kurs EUR/PLN spadł o 1,14% do 4,1324, a kurs USD/PLN poszedł w dół o 1,13% do 2,7617. W ciągu dnia cena dolara względem złotego przez chwilę zniżkowała nawet do 2,7386, czyli do najniższego poziomu od 6 listopada ubiegłego roku.

Wczoraj nasza waluta znajdowała się przede wszystkim pod pozytywnym wpływem wydarzeń na rynkach zagranicznych. Globalni inwestorzy kupowali akcje i towary oraz wyprzedawali dolary, mając do dyspozycji przede wszystkim dobre dane makro z Chin (wzrost produkcji przemysłowej o 16,1% r/r i 10,5% zwyżka m/m zamówień na maszyny). Towarzyszyła temu również wiara, że stopy procentowe w USA jeszcze długo pozostaną na ekstremalnie niskim poziomie. W środę globalny rynek akcyjny MSCI AC World wzrósł o 0,52% (297,34 pkt), a handel na Wall Street zakończył się 0,50% zwyżką indeksu S&P500 (1098,51 pkt). Ten drugi wskaźnik w ciągu dnia dotarł nawet do poziomu 1105,37 pkt, najwyższego od 3 października ubiegłego roku. Z kolei na rynku towarowym benchmarkowy dla niego indeks Reuters/Jefferies CRB poszedł w górę o 0,42% (273,44 pkt), co nastąpiło przy wzroście grudniowych kontraktów terminowych na ropę i miedź odpowiednio o: 0,29% (79,28 USD/bar.) i 0,15% (2,9660 USD/funt). O 1,16% do 1115,50 USD/oz. zwyżkowała także cena złota, po drodze ustalając swój nowy najwyższy poziom w historii, czyli 1118,20 USD/oz. Zakupy akcji i towarów napędzała słaba postawa dolara, który choć cały wczorajszy handel zakończył lekkim 0,19% wzrostem względem koszyka (75,162), to w ciągu dnia był względem niego przez chwilę najtańszy od sierpnia ubiegłego roku (indeks min. 74,774).

Jednak zagraniczni inwestorzy zwiększali wczoraj zaangażowanie w złotego, nie tylko z racji ogólnoświatowego wzrostu apetytu na bardziej ryzykowne aktywa, ale także cały czas na skutek zaskakująco dobrych danych o bilansie płatniczym Polski, które zostały opublikowane we wtorek po południu. Już wtedy wyraźnie zauważalne było wzmocnienie naszej waluty. We wrześniu deficyt na rachunku obrotów bieżących wyniósł jedynie 57 milionów euro, czyli o wiele, wiele mniej niż się tego spodziewano (-290 mln EUR wg. ankiety PAP), a deficyt handlowy wyniósł tylko 4 miliony euro.

Pierwsza część czwartkowego handlu nie przyniosła większych zmian wartości złotego. O godz. 11:22 kurs EUR/PLN wynosił 4,1335 (+0,03%), a kurs USD/PLN był równy 2,7644 (+0,10%). Sprzyjała temu niewielka zmienność na globalnych rynkach finansowych, na których zapał do dalszych zakupów akcji i towarów oraz wyprzedaży dolarów ostudził nieco premier Chin. Wen Jiabao podkreślił bowiem, że gospodarka światowa stoi obecnie w obliczu ożywienia, ale stopniowego i nierównego. W tym samym czasie niewiele działo się także na GPW, gdzie indeks WIG rósł o 0,04%, a indeks WIG20 zniżkował o 0,13% do 2370,14 pkt.

Reklama