W przyszłym roku kupowany w ramach prezentów świątecznych sprzęt RTV może być droższy. Ministerstwo Kultury chce, aby producenci i importerzy elektroniki przekazywali 1 procent od sprzedaży odtwarzaczy DVD, telewizorów i płyt kompaktowych na Narodowy Instytut Audiowizualny. Według ekspertów wpłynie to na wzrost cen tych towarów.
Producenci i importerzy sprzętu elektronicznego służącego do odbioru lub odtwarzania filmów i muzyki będą musieli płacić opłatę w wysokości 1 proc. od ceny sprzedaży na rzecz Narodowego Instytutu Audiowizualnego. Ten quasi-podatek obejmie więc importerów i producentów odtwarzaczy DVD, telewizorów, płyt kompaktowych. Tyle samo będą przekazywać przedsiębiorcy produkujący bądź importujący płyty DVD, dyski twarde oraz karty pamięci. Rozwiązanie takie przewiduje projekt ustawy o Narodowym Instytucie Audiowizualnym, nad którym pracuje Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Zgodnie z projektem celem działalności Instytutu ma być digitalizacja ważnych dla kultury polskiej i dziedzictwa narodowego zbiorów lub utworów audiowizualnych oraz muzycznych wytworzonych w celu publicznego rozpowszechniania.
Ministerstwo oficjalnie nie wypowiada się w sprawie projektu, gdyż podkreśla, że prace nad ostatecznym kształtem projektu ustawy cały czas trwają. Projekt ustawy ma zostać skierowany do konsultacji społecznych 21 grudnia.

Protest przedsiębiorców

Reklama
– Opłatą zostanie obciążona w zasadzie cała elektronika użytkowa. W dodatku jest to kolejna próba przerzucenia na przedsiębiorców ciężarów publicznych, a w konsekwencji na indywidualnych konsumentów – mówi Tomasz Partyka, dyrektor Biura Związku Importerów i Producentów Sprzętu Elektrycznego i Elektronicznego. Jego zdaniem finansowanie projektów o charakterze narodowym powinno obejmować wszystkich obywateli, a nie wybrane grupy ludności, które korzystają z konkretnych urządzeń. Jeżeli Instytut ma czerpać pieniądze z budżetu państwa, co już świadczy o współfinansowaniu przez wszystkich obywateli, to jaki ma sens obciążanie jeszcze raz już tylko wybranej części spośród nich – argumentuje Tomasz Partyka.
Przedsiębiorcy szacują, że jeżeli pomysł ministerstwa się nie zmieni, to rynek urządzeń elektronicznych w sumie każdego roku będzie przeznaczał na Instytut około 280 mln zł.
ikona lupy />
Propozycje ustawowe Ministerstwa Kultury / DGP