Obiecał też, że reformy podatkowe w kraju, obciążonym długiem publicznym w wysokości 300 mld euro, nie dotkną ludzi biednych. "W żadnym wypadku Grecja nie opuści strefy euro ani nie ucieknie się do innych form pomocy, takich jak MFW" - powiedział Papandreu na konferencji prasowej z okazji stu dni jego socjalistycznego rządu.

Ateny pod naciskiem innych członków UE oraz inwestorów przygotowują plan konsolidacji finansów publicznych. Celem reform jest zmniejszenie wydatków publicznych i odzyskanie zaufania rynków. Premier zapewnił w środę, że obywatele oczekują zmian i że będą one sprawiedliwe. "Powiedzieliśmy, że ci, którzy mają więcej, będą płacić więcej - w tym banki" - oświadczył.

>>> CZYTAJ TEŻ: Wiarygodność finansowa Portugalii pod znakiem zapytania

Misja MFW spotkała się z premierem, a w następnych dniach będzie prowadzić rozmowy z wieloma ministrami. Rozmawiała też z ministrem finansów Jeorjosem Papakonstantinu na temat budżetu, polityki podatkowej i sposobów lepszej kontroli wydatków rządowych - podał resort finansów. Jak poinformowano, spotkanie odbyło się "na zaproszenie Ministerstwa Finansów, które poprosiło o pomoc MFW w kwestiach technicznych".

Reklama

Pięcioosobowa delegacja funduszu spędzi w Grecji tydzień. W czwartek rząd Grecji będzie dyskutował na posiedzeniu plan zmniejszenia deficytu budżetowego z 12,7 proc. PKB w 2009 roku do poziomu poniżej 3 proc. PKB w 2013 roku.

>>> CZYTAJ TEŻ: Wyzwania dla strefy euro na 2010 roku

ikona lupy />
Giorgios Papandreu, premier Grecji / Bloomberg