Najwięksi wydawcy prasy w Polsce szykują się do walki o czytelników za pomocą elektronicznych czytników. Agora, Axel Springer Polska, INFOR PL i Murator rozmawiają z Kolporterem, jednym z czołowych firm dystrybucji prasy na polskim rynku, o współpracy przy sprzedaży e-prasy za pośrednictwem czytnika eClicto. Chcą, by ich oferta pojawiła się w kolejnych wersjach urządzenia, które będzie miało dostęp do internetu i pojawi się na rynku w tym roku. – Zainteresowanie jest ogromne, ale nie mogę mówić o szczegółach – mówi Maciej Topolski, rzecznik Kolportera.

Zaczęło się od Amazona

Zainteresowanie wydawców e-czytnikami zwiększają zmiany, jakie dokonują się na światowym rynku tych urządzeń. W ubiegłym roku najpierw zaostrzył konkurencję największy globalny e-sklep Amazon.com, wprowadzając kolejną wersją czytnika Kindle. Potem dołączył do niego amerykański wydawca Barnes & Noble, wprowadzając na rynek własny e-czytnik Nook. W ostatnich dniach koncern Apple zaprezentował swój elektroniczny tablet iPad, pozwalający także na czytanie książek i prasy. Niektórzy światowi wydawcy przyjęli go jako szansę na przetrwanie prasy i nowe źródło przychodów. Wydawcy tacy, jak New York Times czy Conde Nast (posiadający m.in. magazyn Vanity Fair czy New Yorker) przygotowali specjalne aplikacje do czytania na iPadzie. Kiedy to urządzenie pojawi się w Polsce, na razie nie wiadomo.
Reklama
Według Zbigniewa Benbenka, przewodniczącego rady nadzorczej Zjednoczonych Przedsiębiorstw Rozrywkowych, właściciela wydawnictwa Murator, wydawcy m.in. Super Expressu, ostatecznie walkę o dystrybucję i udział w rynku wygrają gracze globalni – Amazon czy Apple. – eClicto ma szanse na swoje miejsce i też chcemy z nim współpracować. Zanim wejdą do nas globalni gracze, musimy już być na tym rynku obecni z wypracowanymi modelami biznesowymi i dostosowaną ofertą. Nie możemy popełnić błędu branży muzycznej, która przespała ten moment i dała sobie narzucić warunki jednego gracza firmy Apple – powiedział DGP Zbigniew Benbenek. Apple i jego sklep iTunes postawili na sprzedaż pojedynczych piosenek, co osłabiło sprzedaż albumów.
Wydawcy prasy nie wiedzą, jak sprzedaż pojedynczych artykułów wpłynie na produkt, jakim jest gazeta. – I gdzie tu będzie biznes. A dokładniej, czy wpływy ze sprzedaży w takiej formie zrekompensują wpływy np. ze sprzedaży egzemplarzowej – dodaje Maciej Hoffman, dyrektor Izby Wydawców Prasy.

Przelew na 30 groszy

Kolejna niewiadoma to sposób rozliczeń i ceny. Gdyby chcieć sprzedawać pojedyncze artykuły za cenę proporcjonalną do ceny jednego egzemplarza gazety, z powodu niskich cen prasy w Polsce byłyby to kwoty śmiesznie niskie. – Jak na mikropłatności wręcz za niskie. Robienie na przykład przelewu w wysokości 0,30 zł byłoby dziwne i trudne – mówi Bogdan Ścibut, członek zarządu Ruchu.
Dlatego Ruch ma inny pomysł. W II kwartale uruchomi sklep z e-prasą. Znajdzie się w nim oferta większości wydawców. Klient będzie mógł wybierać, za jakie treści zapłaci. – Ale w formie tygodniowego abonamentu, na przykład w wysokości 10 zł. W ramach tej kwoty będzie mógł dobierać całe e-gazety, konkretne artykuły czy teksty z kategorii tematycznych. Wydawca będzie zarabiał wtedy, kiedy czytelnik sięgnie po coś z jego oferty – tłumaczy DGP Bogdan Ścibut.
Kolejne wersje eClicto, które pojawią się w tym roku, będą już mieć dostęp do internetu. Inaczej dostęp do e-prasy ma niewielki sens. Ale nie wiadomo, czy Kolporterowi uda się porozumieć z operatorami komórkowymi na temat preferencyjnych warunków dostępu do sieci. Maciej Topolski, rzecznik Kolportera, przyznaje tylko, że spółka prowadzi na ten temat rozmowy. Nie wiadomo więc, ile operator zażąda za dostęp do internetu i czy będzie to opłacalne dla wydawców oraz Kolportera. – Mam nadzieję, że stawki będą rozsądne. Jeśli nie będzie się nam to opłacać, czytniki nie będą mieć po prostu ciekawych treści – mówi jeden z wydawców.
Radzimy
Jedynym czytnikiem, który oferuje nowe polskie książki, jest eClicto. Jeśli ktoś zastanawia się nad jego zakupem, warto się wstrzymać. W tym roku pojawi się bowiem ulepszona wersja czytnika z dostępem do internetu. Jeśli chodzi o pozostałe czytniki – oferta polskich książek jest dostępna, ale ograniczona do tytułów starszych. Na pozycje wydawane przez wydawców obecnie trzeba jeszcze poczekać.
ikona lupy />
Rynek e-prasy w Polsce zaczyna szybko rosnąć / DGP
ikona lupy />
EClicto kontra Kindle, czyli polski Dawid i amerykański Goliat / DGP