- Zawsze trzeba patrzeć 10 lat w przód i inwestować w przyszłość, nigdy w teraźniejszość - mówi Leonardo Caltagirone, prezes spółki budowlanej i deweloperskiej swojego imienia.

Caltagirone planuje budowę olbrzymiego Terre dei Consoli, 27-dołkowego kompleksu golfowego 40 km od Rzymu. Obiekt zaprojektował słynny w branży architekt Robert Trent Jones Jr, - To będzie jedno z najwspanialszych pól golfowych na świecie – chwali swoją inwestycje.

Podobne inwestycje miałaby pobudzić włoską gospodarkę i zachęcić Włochów do gry. Obecnie na płw. Apenińskim w golfa gra 92 tys. osób, dla porównania, we Francji ponad 380 tys., a w Wielkiej Brytanii prawie 2 mln. Jak zauważa Luca Valerio, prezes Rzymskiego Parku Golfowego (Golf Parco di Roma), golf jest teraz wydarzeniem społecznym we Włoszech – Musimy uczynić golf sportem i zrozumieć, że przyszłość golfa związana jest z nieruchomościami - mówi w rozmowie z agencją Bloomberg.

Obecnie we Włoszech jest 70 pól golfowych klasy mistrzowskiej. – Włochy były kiedyś najchętniej odwiedzanym przez turystów krajem na świecie, pola golfowe jak Terre dei Konsoli pomogą odzyskać nam tytuł lidera – przekonuje Valerio.

Reklama

Wprawdzie rynek liczy ponad 60 mln osób uprawiających golfa na świecie, to jednak przyszłość może nie być tak różowa. Już teraz w Hiszpanii, gdzie jest 100 pól golfowych, zauważa się przesycenie rynku. W rozbudowę infrastruktury golfowej zainwestowały również Grecja i Turcja. Dodatkowym problemem może być fakt, że Włochy nie są kojarzone z golfem – wynika z raportu KPMG.