Oznacza to, że spadek wskaźnika bezrobocia nastąpił głównie dlatego, że część bezrobotnych przestała rejestrować się jako bezrobotni w urzędach zatrudnienia i ubiegać się o świadczenia.
Sondaż mierzący przyrost miejsc pracy nie odnotowywał liczby pracujących na własny rachunek.
Jak oceniają eksperci, jedną z przyczyn słabego wzrostu zatrudnienia w styczniu była surowa zima, która zahamowała pracę w budownictwie i spowodowała zakłócenia w transporcie.
W styczniu nastąpił jednak, mimo zimowej pogody, znaczny wzrost sprzedaży detalicznej - był on o 5 proc. wyższy niż w tym samym miesiącu poprzedniego roku.
Na giełdzie papierów wartościowych w Nowym Jorku od kilku tygodniu trwa hossa, utrzymująca się mimo kryzysu w Egipcie.