Łatwo jednak nie będzie – warunki jakie zostaną postawione Portugalii najpewniej będą ostrzejsze, niż to na czym poległ 2 tygodnie temu w parlamencie były już premier, Jose Socrates. Dlatego też przedstawiciele KE, ECB i MFW oczekują ponadpartyjnego porozumienia w Portugalii, które będzie gwarantować, że po wyborach zaplanowanych na 5 czerwca, nowy rząd będzie szybko wdrażać narzucone ustalenia. Teoretycznie Portugalczycy nie mają za bardzo wyjścia, ale zaczyna się kampania wyborcza i mogą się pojawić różne niespodzianki, które mogą wpłynąć na notowania euro.

Na razie jednak kurs wspólnej waluty na rynkach światowych idzie nadal w górę, co tłumaczy się oczekiwaniami związanymi z perspektywami podwyżek stóp procentowych przez Europejski Bank Centralny. Po południu kurs EUR/USD ustanowił lokalny szczyt w rejonie 1,4443. A co w kraju? Złoty pozostaje mocny, chociaż po południu dzisiejsze zyski uległy zmniejszeniu – kurs EUR/PLN wrócił w ponad 3,96, a CHF/PLN powyżej 3,01 po wcześniejszym naruszeniu bariery 3,00. Na rynku brakuje nowych informacji – te zakładając, że w USA uda się osiągnąć porozumienie ws. budżetu pomiędzy Republikanami, a Demokratami, a niedzielne dane o bilansie handlowym w Chinach nie zaskoczą, pojawią się dopiero we wtorek.

EUR/USD: Popyt jest dość silny, co może doprowadzić już w poniedziałek do testowania okolic 1,45. Silne wsparcie to dopiero rejon 1,4349 (szczyt ze środy).

Reklama

Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A. Pełny raport można znaleźć pod adresem www.bossa.pl/analizy