"Sierpień przyniósł lekki wzrost dynamiki płac w sektorze przedsiębiorstw, któremu sprzyjała bardziej korzystna różnica liczby dni roboczych w ujęciu rocznym niż w poprzednim miesiącu. Sierpień w tym roku miał 1 dzień roboczy więcej niż przed rokiem, podczas gdy lipiec jeden dzień mniej. Biorąc pod uwagę prawdopodobny istotny spadek rocznej dynamiki płac w górnictwie, musiał on zostać zrównoważony przez wzrost dynamiki wynagrodzeń w pozostałych sektorach.

W naszej opinii spadki wskaźników koniunktury sugerujące nadchodzące spowolnienie gospodarcze oraz stabilizacja oczekiwań inflacyjnych gospodarstw domowych wskazują, że dynamika płac nie powinna notować silnych wzrostów w najbliższym czasie.

Zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw zanotowało w sierpniu kolejny spadek dynamiki - do 3,1 proc. rok do roku, wobec z 3,3 proc. w lipcu. W ujęciu miesięcznym zatrudnienie spadło o 0,1 proc., czyli około 8 tys. etatów. Mające miejsce od kilku miesięcy wyhamowywanie procesu tworzenia nowych miejsc pracy ma związek z postępującym spowolnieniem w polskim przemyśle, który praktycznie od początku roku nie generuje już nowych etatów.

W tej sytuacji głównym ośrodkiem kreacji zatrudnienia pozostaje bazujący na popycie wewnętrznym sektor handlu i usług, który nie jest w stanie utrzymać zeszłorocznego tempa przyrostu zatrudnienia. W dalszej części roku roczna dynamika zatrudnienia będzie się najprawdopodobniej nadal obniżać.

Reklama

W kontekście polityki pieniężnej dzisiejsze dane mają mieszany wydźwięk. Z jednej strony potwierdzają wyhamowanie procesu kreacji miejsc pracy, z drugiej jednak wskazują na wciąż lekko podwyższony poziom dynamiki wynagrodzeń. W naszej opinii dzisiejszy odczyt wspiera oczekiwany przez nas scenariusz stabilizacji stóp procentowych do końca roku".