MF ma inny problem: kurs złotego niebezpiecznie zbliża się do poziomu, przy którym dług publiczny może przekroczyć próg 55 proc. PKB. Można się spodziewać, że BGK zacznie sprzedawać waluty, by umocnić złotego.

O tym, że resort finansów ostatecznie zrezygnował z oferowania nowych obligacji poinformował wiceminister finansów Dominik Radziwiłł. W rozmowie z Rzeczpospolitą stwierdził, że tegoroczna aktywność MF na pierwotnym rynku długu ograniczy się do aukcji zamiany obligacji zapadających niebawem na inne, o dłuższym terminie wykupu. To będzie jedyna forma prefinansowania przyszłorocznych potrzeb pożyczkowych (tegoroczne resort praktycznie już sfinansował).

- Sfinansowaliśmy przyszłoroczne potrzeby w kilkunastu procentach i nie przewidujemy kolejnych emisji w tym roku – powiedział wiceminister.

Dla inwestorów taka deklaracja nie jest wielkim zaskoczeniem. Co prawda w planie podaży na cały czwarty kwartał ministerstwo dopuszczało możliwość zorganizowania przetargu 8 grudnia – ale był to plan warunkowy, uzależniony od sytuacji rynkowej. A ta ostatnio nie jest dobra.

Reklama

Pełny artykuł: MF nie sprzeda już obligacji, ale waluty raczej tak