W przemówieniu wygłoszonym przed głosowaniem w izbie wyższej parlamentu nad wotum zaufania dla swego gabinetu oraz nad pakietem antykryzysowym profesor Monti ocenił, że przyjęcie dekretu jest niesłychanie pilne.

>>> czytaj też: Europejski bank pustego pieniądza. Sposobem na długi mają być nowe długi

Plan oszczędnościowy został już uchwalony przez Izbę Deputowanych.

>>> Polecamy: Polak to potrafi zrobić dobry biznes. Na pożyczce dla MFW możemy stracić 2 mld zł

Reklama

"Włochy wniosą swój wkład w stabilizację także poprzez coraz silniejsze elementy refleksji i działań w dziedzinie polityki gospodarczej" - oświadczył szef rządu. Wyraził przekonanie, że nie ma wzrostu gospodarczego bez dyscypliny finansowej. "By pokonać kryzys konieczna jest wiarygodność systemu państwowego oraz wzrost naszej gospodarki" - dodał.

"Unia Europejska powinna podążać za takimi celami, jak wzrost, zatrudnienie, spójność. Musi być Europą bardziej wspólnotową" - ocenił premier Włoch. Jego zdaniem pilne zasady, jakie należy wcielić w życie w UE powinny zarazem sprawić, by była ona "bardziej solidarna i bliższa obywatelom". "Unia nie może być zimna wobec społeczeństwa obywatelskiego" - mówił Monti.

Apelował do obywateli, by pomogli przezwyciężyć kryzys zadłużenia publicznego kupując włoskie obligacje. "Ale musi też zmienić się europejska polityka ekonomiczna" - stwierdził.

Za bezpodstawne włoski premier uznał powtarzane slogany, że za postanowienia pakietu oszczędnościowego płacą "zawsze ci sami". Była to aluzja do zarzutów stawianych rządowi przez związki zawodowe, a także prawicową Ligę Północną, która jako jedyna w parlamencie nie popiera kryzysowego rządu ekspertów.

"Chciałbym powiedzieć obywatelom, że poparcie, jakie otrzymuje ten rząd jest znacznie większe niż deklarują to partie" - powiedział Monti. Wyraził ubolewanie z powodu postawy Ligi Północnej i braku woli współpracy z jej strony.

Premier zapowiedział, że w najbliższym czasie jego gabinet zaprezentuje w osobnym dekrecie plan działań na rzecz wzrostu gospodarczego.

Przedstawiony na początku grudnia pakiet antykryzysowy, nazwany przez szefa rządu "ratunkiem dla Włoch", ma doprowadzić do równowagi w finansach publicznych w 2013 roku. Przewiduje m.in. reformę systemu emerytalnego, podniesienie podatku VAT, szeregu opłat bankowych i za transakcje finansowe, podatku od luksusu, a także przywrócenie gminnego podatku od nieruchomości od pierwszego domu oraz redukcję kosztów polityki na wszystkich szczeblach. Szacuje się, że program ten przyniesie 30 mld euro oszczędności.