PGNiG wstępnie porozumiało się z Bartimpeksem, spółką związaną z Aleksandrem Gudzowatym, jednym z najbogatszych Polaków, w sprawie wykupu jego udziałów w gazociągu jamalskim – ustalił DGP.
Właścicielem polskiego odcinka gazociągu jest EuRoPol Gaz. Po 48 proc. tej spółki mają PGNiG i rosyjski Gazprom, a pozostałe 4 proc. należy do Gas-Tradingu. I to o wykup tego mniejszościowego akcjonariusza starają się koncerny polski i rosyjski. Kluczowym zadaniem jest przekonanie do sprzedaży szefa Bartimpeksu, który ma 36,17 proc. udziałów w Gas-Tradingu. Bez zgody Bartimpeksu, członka założyciela Gas-Tradingu, transakcja nie dojdzie do skutku. Bartimpex już raz odrzucił wycenę proponowaną przez PGNiG i Gazprom. Mówiło się, że za akcje należące do Gas-Tradingu oferowały 1 mld dol.
Z naszych informacji wynika, że nowa wycena 4 proc. udziałów w EuRoPol Gazie jest już gotowa i wstępnie została zaakceptowana przez akcjonariuszy. Do samej transakcji może dojść jeszcze w grudniu, a najpóźniej zostanie ona zrealizowana z początkiem przyszłego roku.
O potwierdzenie tych informacji zapytaliśmy Grażynę Piotrowską-Oliwę, prezes PGNiG. – Wszyscy są zainteresowani, aby nastąpiło to jak najszybciej – powiedziała.
Aleksander Gudzowaty chce wycofać się z branży gazowej (sprzedał już m.in. swoją sztandarową inwestycję – projekt gazociągu Bernau – Szczecin). Poza Bartimpeksem pozostałymi udziałowcami w Gas-Tradingu są PGNiG (43,41 proc.), Gazprom (15,88 proc.), niemiecki Wintershall (2,27 proc.) i Węglokoks (2,27 proc.).
Reklama
PGNiG i Gazprom już od dwóch lat starają się o wykup udziałów Gas-Tradingu w EuRoPol Gazie. Ich przejęcie jest niezbędne, by wypełnić polsko-rosyjskie porozumienie w sprawie dostaw gazu. Strony dwa lata temu ustaliły, że udziały PGNiG i Gazpromu w EuRoPol Gazie będą wynosiły po 50 proc.