Demografię Niemiec imigranci ratują już drugi rok z rzędu. W 2012 r. liczba ludności tego kraju zwiększyła się z 81,8 do 82 mln. W ubiegłym roku liczba tych, którzy osiedlili się w Niemczech, była co najmniej o 340 tys. większa od wyprowadzających się z tego kraju. To o 18 proc. więcej niż w 2011 r. Jak wcześniej podawał Destatis, w RFN mieszka prawie 11 mln imigrantów, głównie z krajów byłego ZSRR, Turcji i Polski (ponad 1 mln osób). Rośnie też imigracja z krajów PIGS (w samym tylko 2011 r. do Niemiec przyjechało o 70 proc. więcej Hiszpanów).
To koniec dobrych wiadomości. Sami Niemcy wbrew kosztownym zachętom ze strony rządu nie garną się do posiadania dzieci. W 2012 r. – podobnie jak w roku poprzednim – w kraju umarło o ok. 200 tys. osób więcej, niż się urodziło. Jak szacuje Destatis, z powodu deficytu urodzeń populacja Niemiec skurczy się do roku 2060 r. do 65–70 mln osób. Dziś Niemcy należą do najstarszych społeczeństw na świecie. Z najnowszego rocznika statystycznego wynika, że co piąty mieszkaniec Niemiec ukończył 65 lat, tylko w Japonii odsetek osób starszych jest wyższy.
Starzejące się społeczeństwo stanowi nie lada wyzwanie dla gospodarki Niemiec, permanentnie borykającej się z deficytem siły roboczej. Niemieckie władze od lat polują na zagranicznych inżynierów, lekarzy i programistów. Jak wynika z ostatniego raportu Niemieckiej Izby Przemysłu i Handlu (DIHK), problem ze znalezieniem pracowników ma jedna trzecia przedsiębiorstw w Niemczech, którym poszukiwanie fachowca zajmuje średnio nawet dwa miesiące. Zdaniem połowy przedsiębiorstw zrzeszonych w DIHK deficyt siły roboczej stanowi poważny hamulec dla rozwoju gospodarczego kraju.
Reklama