Ta ocena wzmaga spekulacje, że może być ona kolejnym państwem strefy euro, które będzie musiało skorzystać z unijnej pomocy finansowej.
– Władze oceniły wartość niezbędnej rekapitalizacji banków na 3 proc. PKB (1 miliard euro). Ale potrzeby kapitałowe są nieznane i mogą być znacznie wyższe – napisano w raporcie, dodając, że szacunki władz były oparte na przestarzałych danych. Według innych, bardziej realistycznych ocen wartość niespłacalnych pożyczek udzielonych przez słoweńskie banki – w większości państwowe – wynosi 7 mld euro, co stanowi ok. jedną piątą PKB tego kraju.
OECD uznało, że rządowy plan przeniesienia wszystkich złych długów do jednej instytucji finansowej jest dobrym pomysłem, ale nie wystarczy to do zapobieżenia kryzysowi. Rekomenduje także władzom w Lublanie stopniowe podniesienie wieku emerytalnego, ograniczenie zasiłków rodzinnych dla najbogatszych, ograniczenie zasiłków dla bezrobotnych i zwiększenie kompetencji urzędu ds. konkurencji. Jeżeli niezbędne reformy nie wejdą w życie, dług publiczny, który na koniec zeszłego roku wynosił niespełna 60 proc. PKB, do 2025 r. przekroczy 100 proc.
Reklama
Organizacja przewiduje, że bieżący rok będzie drugim kolejnym rokiem recesji. Po spadku PKB o 2,3 proc. w 2012 r. w tym zmniejszy się on o 2,1 proc. Na wzrost gospodarczy – o 1,1 proc. – Słowenia może liczyć dopiero w 2014 r.