Ponad jedna piąta ćwiczy regularnie. Jedna czwarta sporadycznie. Ci, którzy robią to systematycznie, deklarowali, że ćwiczą dla zdrowia, kondycji i zachowania właściwej sylwetki. Oraz że lekarz im kazał. Ćwiczący okazjonalnie podejmowali taką aktywność dla przyjemności i jako dobry powód do spotkania się ze znajomymi.
Najpopularniejszym zajęciem sportowo-rekreacyjnym jest jazda na rowerze, której oddaje się 66 proc. ćwiczących. Na drugim miejscu jest pływanie (39,9 proc.), a na trzecim gra w piłkę nożną (20,2 proc.). Kolejne miejsca zajmują: gra w siatkówkę (13,8 proc.), taniec (12,3 proc.), jogging, nordic walking (12 proc.), aerobik, fitness, joga, gimnastyka (11,6 proc.), jazda na rolkach, deskorolce, wrotkach (10,6 proc.), gra w tenisa ziemnego, badmintona lub squasha (9,3 proc.).
Co ważne, zwiększa się liczba gospodarstw domowych, które ponoszą wydatki związane z zajęciami sportowymi i rekreacyjnymi. W pierwszych trzech kwartałach ubiegłego roku i w ostatnim kwartale 2011 r. miało je ponad 40 proc. gospodarstw domowych – o 12 pkt proc. więcej niż w 2008 r. Wyraźnie zwiększyła się także średnia ogólna kwota wydatków przypadająca na gospodarstwo domowe w ciągu badanych dwunastu miesięcy – z 284 zł w 2008 r. do 418 zł w roku ubiegłym. Wzrósł również odsetek gospodarstw wyposażonych w sprzęt sportowo-rekreacyjny – z 77,6 proc. w 2008 r. do 80,8 proc. w 2012 r.
Reklama