Wyniki wczorajszego głosowania w Szwajcarii godzą w jeden z fundamentów Wspólnoty, jakim jest swobodny przepływ osób, twierdzi Pia Ahrenkilde Hansen, rzeczniczka Komisji Europejskiej. Szwajcarzy w głosowaniu zorganizowanym przez narodowo-konserwatywną Szwajcarską Partię Ludową (SVP) opowiedzieli się za ograniczeniem dostępu do rynku pracy oraz wprowadzeniem limitów dla imigrantów. Co roku do Szwajcarii przybywa 80 tysięcy osób. W efekcie obcokrajowcy stanowią 23 proc. z ośmiomilionowego społeczeństwa.

>>> Czytaj o szczegółach referendum w Szwajcarii

Odpowiedź UE może być straszakiem dla innych krajów

Konsekwencje referendum dla relacji Unia Europejska-Szwajcaria nie są jeszcze znane, temat ten będzie teraz dyskutowany wśród krajów członkowskich. Według Hansen Unia nigdy nie ukrywała, iż swobodny przepływ osób jest bardzo ważny w kontekście stosunków ze Szwajcarią.

Reklama

Rzeczniczka Komisji zaznaczyła jednocześnie, że Bruksela zamierza bronić swobodnego przepływu osób zarówno wobec krajów spoza Unii - takich jak Szwajcaria, jak i państw członkowskich Wspólnoty - takich jak Wielka Brytania, która także próbuje ograniczyć napływ imigrantów.

Wyniki referendum uderzą rykoszetem w samych Szwajcarów

- Swobodny przepływ osób to część pakietu gospodarczego - uważa Paweł Świeboda, prezes Fundacji demosEuropa - i nie można wyjąć jednej części, jak być może chcieliby Szwajcarzy i korzystać z innych dobrodziejstw tych relacji. Stąd Unia z pewnością będzie chciała renegocjować swoje relacje ze Szwajcarią w kontekście wyników referendum – dodał.

Zdaniem Świebody, być może wspólnota będzie się domagała ograniczenia dostępu do europejskiego rynku dla szwajcarskich firm. To wszystko będzie jeszcze przedmiotem negocjacji, gdyż rząd szwajcarski ma trzy lata na wprowadzenie wyników referendum w życie.

- Rozmowy z Komisją Europejską na temat zasad, na jakich te kwoty miałyby się opierać dopiero teraz się rozpoczną - podkreśla Paweł Świeboda. Dodaje, że nie ulega wątpliwości, iż Unia będzie miała wobec Szwajcarów wygórowane oczekiwania. Będzie chciała dać sygnał innym krajom, które w sprawach imigracji zaczynają się dopominać szczególnych rozwiązań, jak chociażby Wielka Brytania.

Szwajcaria korzysta z globalizacji ale nie chce jej u siebie

Paweł Świeboda zwraca też uwagę, że Szwajcaria jest krajem, który uczestniczy w procesie globalizacji i czerpie z niego wielkie korzyści. Pracuje tam między innymi wielu zagranicznych profesjonalistów. Wśród nich są także Polacy. Wybitnych fachowców, jak zauważa Paweł Świeboda, Szwajcaria niezbędnie potrzebuje dla własnego rozwoju gospodarczego. Jego zdaniem więc kwoty imigranckie nie będą dotyczyły osób o wysokich kwalifikacjach, dotkną raczej pracowników niewykwalifikowanych.

Co ciekawe, dwie największe grupy imigranckie go Niemcy i Włosi, w nich więc uderzy wprowadzenie kwot dla imigrantów. Pomysł plebiscytu w sprawie kwot dla imigrantów został zainicjowany przez narodowo-konserwatywną Szwajcarską Partię Ludową (SVP). Według polityków tego ugrupowania w kraju jest za dużo imigrantów

>>> Czytaj więcej o gangach imigrantów w Londynie

>>> Parlament Europejski przyjął projekt przepisów chroniących pracowników sezonowych z poza Unii przed wyzyskiem.