W wywiadzie dla RMF FM Piechociński podkreślił, że umowa na dostawę Pendolino zakończy się konfliktem między PKP Intercity i włoskim Alstomem, ponieważ „nie zostały spełnione zapisy umowy w zakresie dostarczenia do Polski scertyfikowanego do odpowiedniej prędkości pojazdu”. Chodzi o certyfikat Urzędu Transportu Kolejowego (UTK), którego włoskim pociągom nie udało się uzyskać.

Z kolei portal Rynek Kolejowy informuje, że Alstom zdecydował się na wycofanie wniosku o homologację Pendolino. Z nieoficjalnych informacji wynika, że włoski koncern zwrócił się już do UTK z pismem o wycofanie złożonego pod koniec marca wniosku o dopuszczenie do eksploatacji pojazdu ED250 Pendolino.

PKP Intercity na razie nie rozważa zerwania umowy

PKP Intercity nie rozważa obecnie zerwania kontraktu z producentem pociągów Pendolino - powiedziała o tym Informacyjnej Agencji Prasowej rzeczniczka przewoźnika, Zuzanna Szopkowska.

Reklama

Dodała jednak, że firma wezwała przedstawicieli konsorcjum na pilne spotkanie, na którym oczekuje między innymi odpowiedzi na pytania o terminy dostaw zhomologowanych i zgodnych z zamówieniem pociągów.

PKP Intercity chce też wyjaśnić, czy w procesie homologacji występują jakiekolwiek problemy techniczne, które go wydłużą.

Trzeba było postawić na krajowych producentów

Szef resortu gospodarki uważa, że zakup Pendolino nie był najlepszą decyzją. Jego zdaniem, trzeba było wówczas postawić na rodzimych producentów, takich jak PESA czy NEWAG, i zdecydować się na pociągi osiągające prędkość 160 km/h.

„Wtedy zakładano, że trzeba przeskoczyć epokę i przynieść na polskie tory tę pierwszą światową jakość, ale wiemy, że inwestycje kolejowe z punktu widzenia osiągnięcia prędkości 220, 250 km/h na głównych trasach w Polsce się opóźniają” – mówił Piechociński w RMF FW.

Intercity już nalicza kary

6 maja Alstom miał przekazać PKP Intercity pierwsze składy Pendolino z homologacją pozwalającą jeździć z prędkością 250 kilometrów na godzinę. Włosi chcą jednak dostarczyć pociągi homologowane do prędkości 160 km/h, bo do wyższej prędkości nie ma w Polsce odpowiedniej infrastruktury.

PKB Intercity już zaczął naliczać kary za niewypełnienie warunków kontraktu. Kara za czterotygodniowe opóźnienie w przekazaniu jednego składu ma wynieść 480 tysięcy euro.

Łączne koszty kontraktu obejmujące także techniczne utrzymanie składów szacowane są na 665 milionów euro.

>>> Czytaj też: Alstom proponuje PKP Intercity przyśpieszenie Pendolino w trzech etapach