Niemcy: Bez wsparcia Moskwy separatyści by sobie nie poradzili

- Zestrzelenie malezyjskiego samolotu jest konsekwencją wojny, za którą odpowiada Rosja - pisze komentator niemieckiego dziennika "Frankfurter Allgemeine Zeitung". Gazeta wzywa Unię Europejską do wprowadzenia ostrzejszych sankcji wobec Moskwy.

Komentator gazety podkreśla, że trzeba wyjaśnić, kto odpowiada za strzelenie malezyjskiego boeinga, a winni muszą zostać ukarani: - Nie ważne po której stronie. Jest jednak jasne, że to Rosja ponosi odpowiedzialność za wojnę na wschodzie Ukrainy - pisze.

Autor tekstu dodaje, że separatyści nie byliby w stanie przejąć kontroli nad tak dużym obszarem, gdyby nie polityczne i logistyczne wsparcie Moskwy. Jak czytamy, jest mało wiarygodne, że czołgi i wyrzutnie rakiet, którymi posługują się separatyści, pochodzą z ograbionych arsenałów ukraińskiej armii, która jest chroniczne źle wyposażona.

Reklama

Komentator zauważa, że Unia Europejska z trudem podejmuje kroki przeciwko Rosji. Jego zdaniem, nadszedł najwyższy czas, aby sięgnąć po bardziej dotkliwe niż do tej pory sankcje wobec Moskwy.

>>> Czytaj też: System radarowy USA wykrył wystrzeloną rakietę. Linie USA od 3 mies. nie latały nad tym obszarem

Wielka Brytania: Tylko Putin może powstrzymać chaos

Temat Ukrainy znajduje się na okładkach wszystkich dzienników w Wielkiej Brytanii. W katastrofie zginęło co najmniej dziewięciu Brytyjczyków, a media na Wyspach zastanawiają się nad geopolitycznymi konsekwencjami zestrzelenia malezyjskiego samolotu.

"Rakieta Putina" - taki tytuł przynosi tabloid "The Sun". Poważne gazety jednak są ostrożniejsze. "The Times" podkreśla, że sprawcami teoretycznie mogą być obie strony. W komentarzu redakcyjnym jednak czytamy, że najprawdopodobniejszy scenariusz to właśnie uderzenie ze strony rosyjskich separatystów. Ku tej opcji skłania się też analityk "Daily Telegraph". Con Coughlin pisze, że to przez działania Moskwy nad terytorium Ukrainy nie można dziś bezpiecznie latać. "The Times" podchwytuje ten ton i pisze: "Zginęło niemal 300 ludzi.Jest tylko jeden człowiek zdolny do powstrzymania tego chaosu. Tym człowiekiem jest Putin".

"Dla Rosji to chwila prawdy (...). Jeżeli po tym incydencie nie zobaczymy jasnego sygnału, że Rosjanie przemyśleli swoją postawę, oznaczać to będzie, że relacje na linii Zachód - Rosja wejdą na naprawdę wyboistą drogę" - mówił w BBC analityk Malcolm Chalmers. "Świat czeka na odpowiedzi i konsekwencje" - czytamy z kolei w "The Independent".

>>> Czytaj też: Gen. Bieniek: To robota zawodowców. Rakiety BUK nie mogli odpalić amatorzy

Czechy: Separatyści popełnili tragiczny błąd

Wczorajszą tragedią malezyjskiego boeinga na Ukrainie zajmują się wszystkie czeskie media. Oprócz relacji swoich korespondentów zamieszczają pierwsze komentarze na ten temat.

W mediach przeważa opinia, że malezyjski samolot został zestrzelony przez separatystów. Większość komentatorów twierdzi, że separatyści popełnili tragiczny błąd, chcieli bowiem zestrzelić ukraiński wojskowy samolot An-26 i pomylili go z cywilną maszyną. Wypowiadający się w prasie eksperci wojskowi zgodnie twierdzą, że zarówno Rosjanie jak i Amerykanie dysponują danymi z satelitów, które mogą wskazać miejsce odpalenia rakiety typu ziemia - powietrze.

Czeskie media zwracają uwagę, że katastrofa niewątpliwie spowoduje zaostrzenie kryzysu na Ukrainie bez względu na to, kto ponosi za nią winę. Dziennik "Pravo" w tytule na pierwszej stronie katastrofę nazywa "zbrodnią".

Rosyjskie media: Ukraińcy chcieli zestrzelić samolot Putina

Ukraińcy chcieli zestrzelić samolot prezydenta Rosji, ale się pomylili. Taką informację podała agencja Interfax. Agencja twierdzi, że oba samoloty leciały tym samym kursem, a ich trasy pokryły się nad Warszawą.

Ta nieprawdopodobna informacja przekazywana jest również przez rosyjskie stacje telewizyjne. Dobrze poinformowane źródła przekonują, że ukraińska armia pomyliła samoloty sądząc, że nad terenami kontrolowanymi przez separatystów przelatuje właśnie samolot Władimira Putina.

Rosyjskie media publikują też informacje rzekomych świadków, którzy widzieli, jak jakiś obiekt uderzył w malezyjski samolot. Inni przekonują, że widzieli bojową maszynę armii ukraińskiej, która zestrzeliła boeinga.