Firma Uber Technologies, twórca aplikacji przywołującej nieformalne taksówki, zmierzy się nie tylko z zakazami działalności w Monachium i Dusseldorfie. W tym kraju mogą go czekać dodatkowe trudności, ponieważ kolejne miejscowości rozważają zablokowanie lub ograniczenie jej usług.

Władze Monachium i Dusseldorfu zgadzają się z Berlinem i Hamburgiem że kierowcy, którzy oferują podróże za pomocą aplikacji na smartfony Uber, muszą wykazać się licencją taksówkarską, ponieważ w ten sposób zarabiają pieniądze.

- Skupiamy się w tej chwili na kontroli kierowców, jeśli będą wozić pasażerów bez licencji dostaną grzywny – stwierdziła Daniela Schlegel, rzeczniczka władz Monachium. – Zastanawiamy się też, czy nie wystąpimy z zakazem – dodała.

Rządy i władze miast na całym świecie zabraniają działalności tej aplikacji na podstawie tego, że stwarza zagrożenie dla bezpieczeństwa oraz zaburza konkurencję na rynku licencjonowanych usług taksówkarskich.

Reklama

Taksówkarze z licencjami które mogą kosztować nawet 200 tys. euro rozpętali protesty w Europie w Londynie, Madrycie, Paryżu i Berlinie.

Dusseldorf rozważa kroki prawne przeciwko Uberowi, ponieważ uważa oferowane przez firmę usługi za sprzeczne z prawem, poinformował Volker Paula, rzecznik władz miasta.

Aplikacja od samego początku zdobyła sobie w Niemczech popularność, więc „pasażerowie i kierowcy korzystający z niej chcą poznać kolejne usługi Ubera”, poinformował Fabien Nestmann, przedstawiciel firmy. – To politycy potrzebują się dostosować do korzyści z tempa rozwoju Ubera i prowadzimy otwarty dialog, by pomóc im to zrozumieć – stwierdził Nestmann.

>>> Czytaj też: Globalny wróg taksówkarzy rekrutuje w Warszawie. Aplikacja Uber wchodzi do Polski?

Korzyść inwestorów

Inwestorzy, wśród których znajduje się grupa Goldman Sachs oraz Google, zasypują gotówką kwitnący rynek aplikacji na smartfony pozwalającej użytkownikom na zamawianie taksówek i samochodów lub też wspólne podróże. Założony w San Francisco Uber, działający w ponad 40 państwach, zebrał w czerwcu 1,2 mld dol., dzięki czemu posiada w sumie 17 mld dol.

Zarządzający miejskim ruchem w Hamburgu nakazali w ubiegłym miesiącu Uberowi zaprzestania działalności w tym portowym mieście. Poinformowali firmę, że przewóz ludzi bez licencji taksówkarskiej jest bezprawny. Berlin podążył tą ścieżką tydzień temu. Oba te miasta czekają z wprowadzeniem swoich decyzji do sądowych orzeczeń w sprawie sprzeciwów Ubera, by zablokować te kroki prawne.

W Niemczech Uber działa też we Frankfurcie i planuje rozszerzyć swoje usługi na Kolonię i Stuttgart. Władze Frankfurtu rozważają „ze wszystkich stron” prawne aspekty ten aplikacji.

>>> Czytaj też: Aplikacje na smartfony mogą unicestwić zawód taksówkarza