Podstawą rozmów gazowych jest tzw. pakiet zimowy zaproponowany przez Komisję Europejską, który ma zapewnić dostawy gazu na Ukrainę w czasie najbliższej zimy. - Osiągnęliśmy ważny postęp w rozmowach i mamy nadzieję, że w przyszłym tygodniu podpiszemy tymczasowe porozumienie - powiedział komisarz Gunther Oettinger. Przedstawiciele Ukrainy i Rosji wyrazili zgodę na cenę gazu dla Ukrainy, jaka będzie obowiązywać do końca marca przyszłego roku. Wynosi ona 385 dolarów za 1000 metrów sześciennych surowca.

>>> Czytaj też: Polska zbyt energochłonna. Zwiększy to koszty wzrostu gospodarczego

- Cena ta musi być stabilna i nie może być zmieniona decyzjami rosyjskiego rządu - podkreślał ukraiński minister Jurij Prodan. Za przyszłe dostawy Ukraina będzie płaciła w formie przedpłat. Ponadto, zgodnie z tymczasowym porozumieniem, do końca roku Kijów będzie musiał zapłacić ponad 3 miliardy dolarów tytułem zaległych rachunków. Warunki umowy będą teraz skonsultowane z rządami w Kijowie i w Moskwie. Kolejne trójstronne spotkanie planowane jest w Brukseli 29 października.