5 listopada posadę stracił prezes Tomasz Balcerzak. Czytaj więcej tutaj.

- Decyzja o zmianach personalnych w zarządzie Eurolotu została podjęta z powodu niewystarczających efektów przeprowadzanego dotychczas w spółce procesu restrukturyzacji, przy jednoczesnym pogarszaniu się kondycji finansowej spółki - napisała spółka w komunikacie.

Spółka nie podaje wyników. Według zastrzegających anonimowość związkowców ze spółki, z którymi rozmawialiśmy, długi firmy mogą dochodzić do 100 mln zł. Z relacji pracowników wynika, że ten rok spółka zakończy stratą na poziomie 16 milionów złotych. Wyniki z lat poprzednich także nie zachwycają. W 2012 r. spółka straciła 57 mln zł, a rok później około 20 mln zł. Jak podaliśmy w zeszłym tygodniu, sytuacja jest na tyle ciężka, że Ministerstwo Skarbu Państwa poprosiło o wsparcie firmę doradczą PwC.

Do końca miesiąca PwC wspólnie z zarządem Eurolotu opracują plan re strukturyzacji spółki. Wtedy dowiemy się jakie są dalsze możliwości działalności spółki.

Reklama

Obecnie spółką kieruje Andrzej Juszczyński, który był do tej pory członkiem zarządu ds. finansowych.

>>> Czytaj też: Trwa wojna cenowa na naszym niebie. Oto najbardziej atrakcyjnie promocje