W ubiegłym roku Gazprom eksportował do Europy 146,6 mld m sześc. gazu. Pytany o oczekiwane ceny gazu, odpowiedział: "Oczekujemy 240-245 dolarów za 1 tys. m sześc.".

Miedwiediew poinformował też, że Gazprom nie planuje przedłużenia wygasającego w 2019 roku kontraktu z Ukrainą na tranzyt gazu ziemnego do Europy. Wzrośnie także cena rosyjskiego gazu dla Ukrainy o 40 dolarów. Gazprom zdecydował, że w 3 kwartale Naftohaz będzie musiał zapłacić 287 dolarów za 1000 metrów sześciennych.

Do tej pory Kijów płacił 247 dolarów za 1000 metrów sześciennych. Moskwa jednak tym razem nie uwzględniła zniżki wynikającej z rozliczeń tranzytowych i podniosła cenę o 40 dolarów. Jak informuje agencja Interfax, jeśli Naftohaz zdecyduje się kupować paliwo także w 4 kwartale, wtedy cena ponownie zostanie obniżona o prawie 25 dolarów i wynosić będzie 262 dolary za 1000 metrów sześciennych.

Od ponad roku, Rosja i Ukraina nie mogą dojść do porozumienia w sprawie opłat za błękitne paliwo. Kijów domaga się nowego kontraktu. Moskwa natomiast żąda spłaty długów. W lipcu ubiegłego roku, Gazprom zmienił zasady dostaw surowca dla odbiorców na Ukrainie, żądając przedpłat. Oznacza to, że Naftohaz może odebrać z sieci tylko tyle gazu, za ile najpierw zapłaci.

Reklama