Na wojnę wyjeżdżali przede wszystkim mieszkańcy republik kaukaskich. Służby bezpieczeństwa Rosji nie ujawniają czy znają ich tożsamość. Jednak, jak tłumaczy wiceszef Rady Bezpieczeństwa, część z nich porzuca służbę w Państwie Islamskim i wraca do kraju. -„Oni tylko umieją zabijać” - ostrzega Jewgienij Łukjanow. Urzędnik dodaje, że terroryści próbuje przedostać się do Rosji na podstawie fałszywych dokumentów.

>>> Czytaj też: NATO: "Nie chcemy zimnej wojny z Rosją"

Najczęściej zgłaszają się do rosyjskich konsulatów w Turcji, podając się za turystów, którzy zgubili paszporty. Już wcześniej politolog Siergiej Michiejew apelował o współpracę międzynarodową w walce z Państwem Islamskim. Radio Echo Moskwy przypomina, że terroryści islamscy już kilka miesięcy temu informowali o połączeniu sił, z niektórymi formacjami zbrojnymi Północnego Kaukazu.

Reklama