Projekt ustawy o handlu detalicznym wyjdzie z sejmowej Komisji Finansów Publicznych w inny kształcie, niż obecnie proponowany przez Ministerstwo Finansów i będzie to kształt zadowalający kupców, prowadzących małe, rodzinne sklepy, zapewnił szef Komisji Andrzej Jaworski.
"Mogę powiedzieć jako szef Komisji Finansów Publicznych, że posłowie Prawa i Sprawiedliwości także krytykują i to mocno, zwłaszcza posłowie z mojej komisji, tę propozycję, która wpłynęła ze strony Ministerstwa Finansów. Podzielamy te opinie, które przedstawił pan premier Morawiecki i przypominamy" - powiedział Jaworski w wywiadzie dla Programu Pierwszego Polskiego Radia.
"Pragnę uspokoić wszystkich słuchaczy, którzy prowadzą sklepy, zwłaszcza małe, rodzinne sklepy, że to, co wyjdzie z komisji, to będzie zupełnie inna ustawa, niż ta, która w tej chwili była dyskutowana i która odzwierciedli oczekiwania kupców" - zadeklarował także poseł.
>>> Czytaj też: Z czego żyją państwa? Które najbardziej z naszych podatków?
Wczoraj po południu odbyło się spotkanie przedstawicieli rządu, parlamentu i środowiska kupców na temat proponowanej ustawy. Wicepremier i minister rozwoju Mateusz Morawiecki podkreślił podczas spotkania, że rządowi zależy na kompromisie w sprawie podatku od sprzedaży detalicznej i "tutaj nie ma jakiegoś nadmiernego pośpiechu".
Na spotkaniu ustalono, że nowa wersja projektu ma zostać przedstawiona do 18 lutego, jak podało radio RMF FM. Według radia, wspólnie traktowane będą tylko sklepy należące do jednego właściciela lub powiązane kapitałowo. Prawdopodobnie jednolita stawka podatku obowiązywać będzie w dni powszednie, jak i w soboty i dni świąteczne; rząd jest też skłonny - jak podało RMF FM - zrezygnować z obłożenia nowym podatkiem handlu internetowego.
Ministerstwo Finansów opublikowało w ub. tygodniu nowy projekt ustawy o sprzedaży detalicznej i skierowało go do uzgodnień międzyresortowych, które planowano do 5 lutego. W projekcie pozostawiono wszystkie najważniejsze propozycje, w tym stawki podatku uzależnione od przychodów sklepów, objęcie podatkiem franczyzy oraz handlu internetowego (z opłatą dla przewoźnika przesyłek, w przypadku, gdyby zagraniczny sprzedawca nie uiścił nowego podatku).
>>> Czytaj też: Jaki będzie podatek od marketów? Morawiecki: Zależy nam na kompromisie
Aktualne założenia projektu ustawy o podatku od sprzedaży detalicznej:
* podatek od sprzedaży detalicznej będzie obowiązywał sieci handlowe oraz sprzedawców detalicznych, przedsiębiorstwa zostaną objęte podatkiem po przekroczeniu przychodów 1,5 mln zł miesięcznie,
* podstawowa stawka to 0,7% do poziomu 300 mln zł miesięcznie i 1,3% powyżej tego pułapu,
* proponowana stawka na dni weekendu (sobota, niedziela) wynosi 1,3% do kwoty 300 mln zł miesięcznie i 1,9% powyżej tego poziomu,
* spodziewane dochody budżetu państwa z tytułu nowej daniny to około 2 mld zł w perspektywie 2016 roku.
>>> Czytaj też: Wpływy z podatku handlowego poniżej planu? Oto potencjalne pułapki dla sklepów i rządu
wolves(2016-02-11 10:16) Zgłoś naruszenie 819
PiSowi oddać gospodarkę, to jak małpie wręczyć brzytwę. Oczywiście oni wiedzą "jak powinno być", ale ni chu-chu "jak to zrobić". Tymczasem magiczne myślenie nie wystarczy. Polska potrzebuje kapitału z zewnątrz (już dziś ma deficyt), a te wszystkie sposoby skubania bogatych tylko ograniczą możliwość pożyczania pieniędzy. A już na pewno nie będzie to tanie. W ten sposób szybciutko powiększy się dług publiczny i 3 następne rządy będą się musiały z tym bujać. Nie ma co, fachowcy.
Pokaż odpowiedzi (1)Odpowiedzasdf(2016-02-11 11:20) Zgłoś naruszenie 415
Święta racja!!!
niepelnosprawny.org(2016-02-11 11:54) Zgłoś naruszenie 61
ciagle zmiany, raz tak, raz inaczej, a stabilnosc?
Pokaż odpowiedzi (1)Odpowiedzble ble ble(2016-02-11 13:45) Zgłoś naruszenie 70
było ch**jowo, jest ch**jowo, będzie ch**jowo - czyżby to jednak była oznaka długo oczekiwanej stabilizacji?
Pierre d`Olais-Teau(2016-02-11 10:16) Zgłoś naruszenie 58
I tak przez 4 lata a potem podrzucą jakąś świnię następnej partii rządzącej
Odpowiedzamen(2016-02-11 13:02) Zgłoś naruszenie 312
PiS to bolszewicka partia kretynów ekonomicznych.
Odpowiedz